Już niedługo samoloty mogą być napędzane paliwem z łoju wołowego

Opracowanie alternatywnych dla obecnie stosowanego paliwa lotniczego pozyskiwanego w wyniku rafinacji ropy naftowej, jest jednym ze sposobów, w jaki branża lotnicza stara się ograniczyć koszty operacji, jak również emisję gazów cieplarnianych do atmosfery. Zadanie to jest szczególnie istotne, gdyż według przewidywań Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Lotniczych (IATA) do 2035 r. ruch pasażerski ulegnie podwojeniu, więc co za tym idzie, przy niezmienionym stanie rzeczy podwojeniu uległby także poziom emisji gazów cieplarnianych wytwarzanych przez branżę. Obecnie w skali globalnej lotnictwo odpowiada za 2 proc. łącznego poziomu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, co jest wynikiem, który branża usilnie stara się ograniczyć.

Nowe zastosowanie łoju?

Jednym ze składników alternatywnego paliwa lotniczego, któremu obecnie poświęcają uwagę laboratoria, jest tłuszcz zwierzęcy, w szczególności tłuszcz będący pochodną przetwarzania wołowiny, zwany łojem wołowym. W przeciwieństwie do innych tłuszczy zwierzęcych, takich jak smalec wieprzowy, w dzisiejszych czasach łój nie jest szeroko stosowany w kuchni (do lat 90-tych ubiegłego stulecia był często używany do smażenia, ale na fali odejścia od używania tłuszczy nasyconych, powszechnie zaprzestano wykorzystywania tego składnika). Przez stulecia za to znajdował szerokie zastosowanie w wyrobie lamp i świec łojowych, w wyrobie kosmetyków, w konserwacji skór czy w konserwacji urządzeń mechanicznych i broni. Niewykluczone, że już niedługo do zastosowań łoju wołowego będzie można dodać napędzanie samolotów odrzutowych.

Bardziej “wegetariańskie” paliwa

Ulgę dla wegetarian, którzy już niedługo mogliby stanąć przed dylematem, czy podróżować drogą lotniczą, może stanowić wiadomość, że tłuszcze zwierzęce nie są jedynym składnikiem, z którego branża lotnicza chce pozyskiwać paliwa lotnicze. We wrześniu tego roku linie lotnicze United Airlines wykonały lot z San Francisco do Zurychu, który napędzała mieszanka paliwowa 70 proc. tradycyjnej kerozyny oraz 30 proc. biopaliwa wytłoczonego z gorczycy abisyńskiej. Miesiąc później linie lotnicze Virgin Atlantic obsłużyły pierwszy na świecie lot komercyjny napędzany częściowo alkoholem. Jeden ze start-upów stworzył proces fermentacji, zamieniający mikroby w odpadach pochodzących z wytwarzania jogurtu greckiego w biopaliwa. Najnowszym wydarzeniem w tej kwestii przyszłości paliw alternatywnych jest współpraca Delta Refinery z firmą biotechnologiczną Agilyx - obie instytucje ustaliły, że będą wytwarzały odnawialne paliwo lotnicze za zużytych plastików.

Od pomysłu, do przemysłu

Jedną z pierwszych firm, które zamieniły łój wołowy w biopaliwo była AltAir Paramount LLC. Rafineria uzyskała także paliwo z tłuszczu drobiowego oraz konopii. – Przejąłem nieczynną rafinerię, która wcześniej produkowała produkty ropopochodne, od gumy do oleju napędowego, i zamieniłem ją na placówkę produkującą paliwo do odrzutowców – mówi Jason Aintabi, prezydent Vandewater Capital Holdings i były udziałowiec większościowy w AltAir Fuels, do której należy rafineria w Paramount.

Firma AltAir Fuels od 2011r. współpracowała z Amerykańskim Departamentem Obrony, zamieniając tłuszcz na paliwo lotnicze. W marcu tego roku AltAir Fuels została wykupiona przez World Energy LLC, jednego z głównych dostawców biopaliwa w Ameryce Północnej. Po połączeniu, obie firmy dysponują zdolnością produkcyjną dochodzącą do miliarda litrów paliwa rocznie.

Potencjalnie wiele korzyści dla przewoźników

Pozyskiwanie paliwa ze źródeł odnawialnych umożliwiłoby liniom lotniczym uniezależnienie się, lub przynajmniej ograniczenie, skutków wahań cen na rynku ropy naftowej. Dodatkową zaletą biopaliw jest to, że emitują mniej gazów cieplarnianych niż tradycyjne paliwa. Jest to niezwykle ważne, gdyż od nowego roku przewoźnicy będą zobowiązani do monitorowania i raportowania skali emisji odpowiednim organom kontrolnym.

Zachęty rynkowe w połączeniu z przyszłymi bardziej surowymi wymogami kontrolnymi już teraz przynoszą rezultaty. Do czerwca tego roku, ponad 130 tys. komercyjnych lotów na całym świecie było napędzanych mieszanką paliw z domieszką biopaliw, informuje IATA. Co więcej, takie linie lotnicze jak JetBlue Airways, Cathay Pacific Airways czy United w swoich celach zapowiedziały zmniejszenie poziomu emisji gazów cieplarnianych do połowy poziomu z 2005 r. Odpowiada do celom dla całej branży wyznaczonym przez Zrzeszenie.