Alitalia, włoskie linie lotnicze na skraju upadłości, mogła bezprawie skorzystać ze środków pomocy publicznej – poinformował pion konkurencji Komisji Europejskiej po wstępnej analizie. Przewoźnik dostał od państwa pożyczkę w łącznej wysokości 900 mln euro.
Komisja Europejska ogłosiła wyniki wstępnej analizy zasadności pożyczki dla Alitalii:
instytucja ma wątpliwości, czy czas trwania pożyczki (od maja 2017 do grudnia 2018 roku) nie przekracza maksymalnego okresu 6 miesięcy na taką pomoc. Teraz, jeśli KE uzna, że pomoc była sprzeczna z prawem, może nakazać Włochom odzyskanie tej sumy.
Alitalia była pod nadzorem lotniczego giganta, linii Etihad, które były jednocześnie jej największym udziałowcem. Pomimo procesu restrukturyzacji, jaki przechodził włoski przewoźnik, spółka była trwale deficytowa, a środki zainwestowane przez Etihad „bez dobrego pomysłu” – zostały „przejedzone”. Restrukturyzację z kolei miała utrudniać dodatkowo duża konkurencja ze strony tanich przewoźników, przywożących turystów, jak i tych tradycyjnych, zabierających ruch.
Narodowy przewoźnik Włoch od wielu lat znajduje się w trudnej sytuacji finansowej, nie może również porozumieć się ze swoimi pracownikami. Załodze w kwietniu ubiegłego roku zaproponowano cięcia w pensjach i ograniczenia w zatrudnieniu w zamian za uratowanie firmy przed upadłością. Pensje planowano obniżyć o 8%, a pracę miało stracić około 1,5 tys. z liczącej 17 tys. osób załogi.
Alitalia uruchomiła procedurę upadłościową w maju 2017 roku, jednocześnie została objęta zarządem komisarycznym. Rząd włoski udzielił Alitalii pożyczki w łącznej kwocie 900 mln euro, jednak wzbudziło to sprzeciw i wywołało skargi do Komisji. Równolegle trwały także spekulacje, która firma wykupi spółkę, ratując jednocześnie włoskiego narodowego przewoźnika przed upadłością. Obecnie Alitalia zastanawia się nad trzema ofertami: od Lufthansy oraz niskokosztowych easyJeta i Wizz Aira.