KLM uruchomi w tym miesiącu trasy z Amsterdamu do kilku brytyjskich miast. Narodowy przewoźnik powietrzny Holandii stara się odbudować swoją siatkę połączeń sprzed kryzysu wywołanego wirusem COVID-19.
KLM od 4 lipca będzie latać do portu Bristol i na lotnisko Leeds-Bradford. Dzień później ruszą rejsy do szkockiego Inverness.
Królewskie Linie Lotnicze Holandii od 13 lipca wznowią codzienne połączenie na odcinku z Amsterdamu do Londyn City Airport. Od 3 sierpnia natomiast przewoźnik zaoferuje loty do Belfastu, Norwich, Cardiff, Teesside oraz Humberside.
KLM obsługiwał jeszcze w miesiącach obowiązywania ograniczeń rządowych szkieletowe usługi do portu Londyn-Heathrow, Manchesteru, Edynburga, Aberdeen, Birmingham, Newcastle i Glasgow. Rejsy do tych miast wznowiono 5 czerwca.
– Po trudnym okresie z przyjemnością wracamy od sierpnia do naszej sieci regionalnych połączeń w Wielkiej Brytanii sprzed wybuchu pandemii. Jesteśmy dumni, że po raz kolejny możemy oferować rejsy z szesnastu portów lotniczych w tym kraju – podkreślił Benedicte Duval, dyrektor generalny KLM na terenie Irlandii oraz Wielkiej Brytanii.
KLM zamierza w lipcu obsługiwać już 80 proc. swoich tras kontynentalnych, a także 75 proc. międzykontynentalnych połączeń. Wartości zwiększą się odpowiednio do 95 proc. oraz 80 proc. w sierpniu. Połowę rejsów międzykontynentalnych stanowić będą nadal jedynie
cargo z ładunkami pilnej potrzeby.