Kolej do lotniska w Gdańsku: Potencjał ogromny, tylko słaby rozkład

Przystanek Gdańsk Port Lotniczy znajduje się bezpośrednio przy terminalu pasażerskim T2 i jest z nim połączony specjalną kładką. Do portu pasażerowie mogą dostać się pociągami kursującymi na czterech trasach linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. W przypadku dojazdu do stacji Gdańsk Śródmieście konieczna jest przesiadka na stacji Gdańsk Wrzeszcz.

– Kolej to bardzo ciekawa propozycja. To dobre rozwiązanie, także wobec rosnącej liczby samochodów, ruchu aut i dużego zapotrzebowania na parkingi – przyznaje Agnieszka Michajłow, rzeczniczka pomorskiego lotniska.

Port lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy obsłużył w 2022 roku 4,6 mln pasażerów. Przyjmując założenie, że kolej może zapewnić dowóz nawet 50 proc. pasażerów lotniska, potencjał przewozowy dla lotniska w Gdańsku wynosi ok. 2,3 mln pasażerów rocznie, czyli ok. 6 tys. osób dziennie.

Rok po roku coraz więcej pasażerów

Zestawiając liczbę osób wsiadających i wysiadających na stacji kolejowej Gdańsk Port Lotniczy w latach 2022–2019 z danymi dotyczącymi liczby pasażerów obsługiwanych przez gdańskie lotnisko w analizowanym okresie wynika, że w ubiegłym roku blisko 13 proc. pasażerów lotniska jako środek transportu z i do lotniska wybrało pociąg. To wzrost w porównaniu do lat wcześniejszych, kiedy ta liczba wyniosła odpowiednio: 10,1 proc. w 2021 roku; 8,9 proc. w 2020 roku i 7,4 proc. w 2019 roku.



– Z naszych obserwacji wynika, że kolej jest jednym z bardziej atrakcyjnych środków transportu do pracy na lotnisku. Kolej jest szybka, komfortowa, bardzo punktualna i stosunkowo tania. W tym kontekście planowane są nowe rozwiązania transportowe w Gdańsku. PKM chce budować nową linię kolejową w mieście. Port Lotniczy Gdańsk liczy na rozwój siatki połączeń kolejowych na lotnisko – zaznacza Michajłow. Dlaczego połączenie jest dość popularne wśród pracowników, ale już niekonieczne wśród podróżnych chcących odlecieć z Gdańska?

Na 28 marca 2023 roku w relacji Gdańsk Śródmieście – Port Lotniczy Gdańsk nie było bezpośredniego połączenia kolejowego. Konieczna była przesiadka na stacji Gdańsk Wrzeszcz. Tymczasem podróżni lądujący na gdańskim lotnisku, często nie mają pojęcia w jaki sposób mogą z Wrzeszcza przesiąść się na pociąg do Gdańska Głównego (nie ułatwia tego istnienie trzech przewoźników na tym odcinku) lub Śródmieścia. Często nie mają też pojęcia, że bilet kolejowy z lotniska nie uprawnia ich do przesiadki na autobus czy tramwaj. Tramwaje i autobusy w Gdańsku mają bowiem zupełnie inne bilety!

Nie ma też szans a wyjazd pociągiem z gdańskiego lotniska, jeśli wylądujemy na nim o 22 i później. Takich lotów jest sporo, a ostatni pociąg w kierunku Gdańska Wrzeszcza odjeżdża o 22:12. Przedostatni jedzie o 21:08 pozostawiając w rozkładzie jazdy ponad godzinną wyrwę... Tymczasem autobus miejski linii 210 uruchamiany przez ZTM Gdańsk kursuje przez całą dobę równo co 30 minut, dociera bezpośrednio do centrum miasta i jest tańszy (4,80 zł) i jedzie zaledwie od 3 do 5 minut dłużej. Także przy dojeździe do Wrzeszcza istnieje oferta autobusu 110, który jedzie kilka minut dłużej od pociągu, za to w godzinach szczytu spod terminala odjeżdża regularnie co 20 minut.

Czas przejazdu pociągiem z lotniska do dworca głównego wynosi około 34 minut przy koszcie biletu 5,50 złotych. 

Finansowanie barierą dla lepszego rozkładu

Czy podejmowane są starania o rozkład pasujący do lotów? – Na Pomorzu prowadzimy stały dialog i współpracujemy ze wszystkimi podmiotami, które decydują o sprawnej komunikacji. Wiele decyzji zależy jednak od poziomu finansowania połączeń kolejowych – podkreśla Michajłow.

Rzeczniczka pomorskiego portu przekonuje, że dojazd do gdańskiego lotniska jest bezpieczny i wygodny. – PKM zapewnia infrastrukturę na najwyższym poziomie. Pasażer kolejowy bezpośrednio z pociągu i peronu, łącznikami kolejowymi wchodzi do lotniczego terminalu pasażerskiego. Pozostałe środki transportu: autobusy, busy, samochody i taksówki oraz ich bezpieczeństwo, zależą od natężenia ruchu, stanu infrastruktury drogowej i kultury jazdy kierowców – uważa Michajłow.

Alternatywne środki transportu

Samochodem trasę Gdańsk Śródmieście – Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy można pokonać, w zależności od wybranej trasy, w czasie od 24 minut do nawet 75 minut. Przy wyborze taksówki koszt podróży wyniesie od 37 do 70 złotych. W tych warunkach dojazd do lotniska pociągiem to optymalne rozwiązanie.

Można bezpośrednio dojechać na miejsce również autobusami z Gdańska Głównego (wspomnianą linią 210, linią 110 do Wrzeszcza lub linią nocną N3). Koszt biletu normalnego na jeden przejazd wynosi 4,80 złotych. Pasażerów lotniskowych obsługują także prywatne minibusy (5 przewoźników oferuje tego typu usługi na tym lotnisku), które zapewniają przewóz też w godzinach nocnych. Rozjeżdżają się one głównie po regionie.

Dobre wyniki punktualności

Analizując transfer pociągiem na lotnisko w Gdańsku pod kątem niezawodności, w ubiegłym roku poziom punktualności kolei na stacji Gdańsk Port Lotniczy wyniósł 96 proc. Najsłabszym pod tym względem miesiącem był grudzień z 88,2 proc.



Średni czas opóźnień w tym miesiącu nie przekraczał 14 minut. Najmniej pociągów przyjechało opóźnionych w styczniu (1,6 proc. z ogółu zatrzymujących się na stacji). Mediana czasu średnich opóźnień w skali roku wyniosła 13,7 minut.

W pogoni za Amsterdamem

Jakie są plany na przyszłość? – Kolej cały czas się rozwija. W czerwcu 2023 roku samorządowa spółka PKM zelektryfikowała swoją trasę i uruchomiła na razie kilka pociągów elektrycznych między lotniskiem a Gdańskiem i dalej Tczewem i Malborkiem. Wciąż czekamy na obiecają przez PKP elektryfikację trasy na Kaszuby. Gdyby była pełna elektryfikacja i zakupione elektryczne składy, to pociągi jeździłyby szybciej, mogłoby być ich więcej w ciągu dnia i mogłyby zabierać większą liczbę pasażerów – przekonuje Michajłow.

– Gdańsk ma w polskich warunkach wysoki odsetek pasażerów samolotów korzystających z usług kolei w transferze do i z lotniska, a dokładnie 12,6 proc. Port Schiphol w Amsterdamie ma ten wskaźnik na poziomie 60 proc. Jest więc do czego dążyć – podsumowała rzeczniczka gdańskiego lotniska.