Wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała ujawnił, że trwają konsultacje propozycji nowych opłat dot. służby żeglugi powietrznej w Polsce. Rozmowy dotyczą "Planu skuteczności działania służb żeglugi powietrznej na lata 2020–2024".
Ostatniego dnia sierpnia 2021 roku w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego odbyło się spotkanie w sprawie tego projektu. Konsultacje to jeden z elementów złożonego procesu ustalania wysokości stawek opłat nawigacyjnych na lata 2020-2024. – Zasady opracowania tego planu to nie jest to, co my sobie w Polsce wymyślamy, to są uregulowania na poziomie europejskim i zasadniczo wszędzie wyglądają tak samo. Podstawową zasadą jest to, że agencje zajmujące się kontrolą przestrzeni powietrznej mają się tymi opłatami zbilansować – powiedział Horała w kuluarach XXX Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej pobiera dwie opłaty związane z zapewnieniem służb żeglugi powietrznej w Polsce. Są nimi: opłata terminalowa, czyli stawka pobierana przez PAŻP za obsługę samolotów podczas startu i lądowania na każdym lotnisku, oraz opłata trasowa pobierana za każdy lot samolotu w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez służby kontroli ruchu lotniczego. Zdaniem branży lotniczej, w tym m.in. przedstawicieli lotnisk regionalnych, w wystosowanym liście otwartym zaadresowanym do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, przedłożone propozycje w tym planie "w sposób drastyczny, nierównomierny i niekonkurencyjny" podwyższają od 1 stycznia 2022 roku opłatę terminalową i trasową.
Pismo w tej sprawie do premiera Polski wysłał także Michael O’Leary, szef linii lotniczych Ryanair, które realizują rejsy z większości portów regionalnych w Polsce.
– PAŻP zmaga się z sytuacją kryzysu covidowego oraz ogromną dziurą w swoim budżecie. Wpływy raptownie zmalały, bo liczba operacji lotniczych zmalała, a koszty PAŻP są w miarę stałe. Podjęte zostały trudne i budzące również niepokój decyzje np. obniżenie kwoty bazowej. Obecnie trwają negocjacje nowego regulaminu wynagradzania, ale koniec końców, te koszty nie są proporcjonalne – tłumaczył Horała. Wiceminister przyznał, że na razie pracuje nad tym ULC, w stałym kontakcie z PAŻP. – Trwają konsultacje z liniami i innymi podmiotami. Ostateczny kształt może się trochę zmienić. Prosiłem prezesa ULC, żeby w miarę możliwości spróbować, choć odrobinę ulżyć portom regionalnym. Ostatecznie to jest zatwierdzane na poziomie europejskim – wyjaśnił wiceminister.
W przedłożonej propozycji zaproponowano podwyższenie od 1 stycznia 2022 roku opłat: terminalowej (dotyczy pojedynczej operacji lotniczej): dla Lotniska Chopina z 343,08 zł w roku 2021 do 524,58 zł – wzrost o 181,50 zł (o 53 proc.); dla Portów Lotniczych Regionalnych z 791,12 zł dla roku 2021 do 1347,76 zł – wzrost o 556,64 zł (wzrost o 70 proc) oraz trasowej – z kwoty 195,70 zł dla roku 2021 do kwoty 245,81 zł – wzrost o 50,11 zł (wzrost o 26 proc).
Szef PAŻP Janusz Janiszewski podkreślił, że podwyższenie stawek terminalowych i trasowych jest konsekwencją m.in. sytuacji covidowej, która dotknęła wszystkich. Wskazał, że kryzys covidowy tak samo dotknął PAŻP, jak i inne instytucje lotnicze. Jak mówił, kolejną przyczyną zmiany stawek jest mechanizm, w jaki sposób Unia Europejska rozlicza cały okres COVID-19 i strat wywołanych przez pandemię.
PAŻP jest jedyną w kraju instytucją szkolącą oraz zatrudniającą kontrolerów ruchu lotniczego. Pełnią oni służbę przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. PAŻP odpowiada też za zarządzanie polską przestrzenią powietrzną oraz za infrastrukturę lotniczą, którą buduje i rozwija. Sprawuje nadzór m.in. nad systemem radarowym, urządzeniami nawigacji lotniczej, systemami łączności i systemami wspomagającymi lądowanie.