Producent m.in. silników lotniczych Rolls-Royce twierdzi, że „musi podjąć działania” po tym, jak z powodu pandemii koronawirusa ograniczana jest realizacja samolotów odrzutowych. Wiadomo, że zlikwidowanych może zostać nawet 8 tys. miejsc pracy.
Rolls-Royce zatrudnia 52 tys. osób na całym świecie, w tym 23 tys. pracowników w Wielkiej Brytanii. Liderzy wyższego szczebla ostrzegają, że „cięcia mogą sięgać nawet 8 tys. miejsc pracy, ale firma nie ustaje w wysiłkach, aby załagodzić negatywny wpływ redukcji”. RR już wcześniej ogłosił plany zaoszczędzenia 750 mln funtów, ale teraz „musi podjąć dalsze działania”. Rolls-Royce, jako jeden z największych na świecie producentów silników lotniczych, uprzednio ostrzegał, że wirus stanowi „ryzyko makro dla wszystkich”. Plan restrukturyzacji firmy może zmniejszyć zatrudnienie nawet o 15 proc.
Rzecznik Rolls-Royce’a określił pandemię zdarzeniem „bezprecedensowym”. – Podjęliśmy szybkie działania w celu zwiększenia naszej płynności, radykalnego ograniczenia wydatków w 2020 roku i wzmocnienia naszej odporności w tych wyjątkowo trudnych czasach. Będziemy jednak musieli podjąć dalsze działania – mówił. Negocjacje są w toku, a RR „konsultuje się ze wszystkimi zainteresowanymi”. Firma ma poinformować pracowników o faktycznej liczbie utraconych miejsc pracy do końca maja.
Przewodniczący rady miasta Derby, w którym ulokowana jest fabryka RR, przyznał otwarcie, że jest zmartwiony sytuacją. Rolls-Royce potwierdził bowiem, że niektórzy z 10 tys. pracowników w dwóch lokalizacjach w mieście mogą zostać dotknięci redukcją etatów. Oprócz Derby, firma prowadzi działalność w sześciu innych lokalizacjach w Wielkiej Brytanii. Jest także obecna w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Indiach, Singapurze i Japonii.
Z powodu pandemii koronawirusa i, co za nią idzie, ogłoszeniem ograniczeń transportowych, ucierpiała cała branża lotnicza. Zawieszono połączenia lotnicze na całym świecie, a większość przewoźników zdecydowała się na częściowe lub całkowite uziemienie swojej floty. Straty ponieśli także producenci samolotów odrzutowych – Airbus na początku tego miesiąca ogłosił, że ograniczy produkcję maszyn o jedną trzecią i wysłał 3,2 tys. pracowników
z fabryki w Walii na przymusowe urlopy.