Rozpoczęcie budowy nowej drogi startowej w Krakowie znów się odłożyło w czasie! Złożony przez nowy zarząd poprawiony raport dot. oddziaływania kluczowej inwestycji na środowisko wymaga uzupełnienia i wyjaśnienia – dowiedział się Rynek Lotniczy.
W marcu br. informowaliśmy, że rozpoczęcie budowy nowej drogi startowej opóźni się, gdyż Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (dalej RDOŚ) w Kielcach nakazała krakowskiemu portowi lotniczemu uzupełnienie wniosku o wydanie decyzji środowiskowej, która pozwoliłaby na budowę nowej infrastruktury drogowej, gdyż zawierał on liczne braki.
Poprawiony raport został złożony przez zarząd portu w Balicach w dniu 19 kwietnia, z kolei dodatkowe informacje przedłożono 23 maja, lecz poprawiony raport, wraz z dodatkowymi informacjami okazał się niekompletny, co utrudniało wydanie przez RDOŚ decyzji środowiskowej.
Organ zwrócił się więc do lotniskowej spółki, aby uzupełniła ponownie wymagany raport, wskazując, że złożone poprawki nie odnosiły się w pełni do zagadnień wskazanych przez organ administracyjny.
Pod koniec sierpnia nowy zarząd Balic złożył poprawiony raport środowiskowy, co potwierdził w rozmowie z naszą redakcją Łukasz Strutyński, nowy prezes zarządu Kraków Airport, lecz – jak dowiedział się Rynek Lotniczy – z przeanalizowanej przez RDOŚ dokumentacji wynika, że raport wymaga uzupełnienia i wyjaśnienia o informacje z zakresu wpływu inwestycji na środowisko przyrodnicze, gruntowo-wodne oraz w zakresie emisji zanieczyszczeń powietrza.
W ramach procedury związanej z oceną oddziaływania na środowisko, konieczne będzie uzyskanie opinii organów Inspekcji Sanitarnej, Wód Polskich (termin na wydanie opinii wynosi 30 dni) oraz przeprowadzenie udziału społeczeństwa. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Kielcach odłożyła w czasie termin na wydanie decyzji środowiskowej. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to powinno się to wydarzyć do 18 lutego 2025 roku, a trzeba wziąć pod uwagę, że lokalna społeczność z pewnością oprotestuje inwestycję.
Jeśli kielecki organ nie wyda decyzji środowiskowej, to krakowskie lotnisko będzie musiało trzeci raz zaczynać procedurę administracyjną, przechodząc przez istne męki.
Jedynym rozwiązaniem patowej sytuacji jest rządowa specustawa.