Liczba operacji lotniczych odbywających się nad przestrzenią powietrzną Afganistanu gwałtownie zmalała, po tym jak wojska Koalicji pod przywództwem Amerykanów wycofały się ze stacjonowania w kraju, a Talibowie przejęli pełną władzę nad całym państwem. Zagraniczne linie lotnicze z dnia na dzień podjęły decyzję o zaprzestaniu realizacji lotów do i z Kabulu. Teraz, lokalne lotnictwo cywilne zaczyna się odradzać. Bez problemu można dostać się np. z Dubaju do Kabulu. Ciekawą sprawą jest to, że przeloty przez afgańską przestrzeń powietrzną realizują tylko rosyjskie linie lotnicze, np. narodowy przewoźnik Aerofłot.
W momencie, kiedy wspierany przez Zachód afgański rząd upadał, a Talibowie przejmowali władze w coraz większej liczbie prowincji, dwie afgańskie linie lotnicze ewakuowały swoje samoloty. Narodowe linie lotnicze Ariana Afghan Airlines ewakuowały swoje maszyny do Iranu, a prywatny przewoźnik Kam Air przeniósł swoje samoloty do Dubaju.
Z dnia na dzień, 16 sierpnia 2021 r., porty lotnicze przestały funkcjonować. Zawieszona została działalność lotniska w Kabulu, które było głównym portem i oknem na świat dla lokalnej społeczności. Nie działały także regionalne lotniska w Kandaharze, Mazar-i Szarif, Heracie, czy Dżalalabadzie. Mimo zapewnień talibskiego rządu, że operowanie do i z Afganistanu jest bezpieczne, zagraniczni przewoźnicy lotniczy ze względu na brak kontrolerów lotu, niepewność polityczną, groźbę zamachów, bali się powrócić do wykonywania regularnych lotów. Wcześniej do Kabulu swoje rejsy pasażerskie realizowały linie Air Arabia, Air India, Emirates, flyDubai, Pakistan International Airlines, Turkish Airlines, Qatar Airways. Do stołecznego i innych regionalnych lotnisk latały także linie lotnicze z Iranu.
Afgańskie linie już latają z Kabulu
Teraz, lotnictwo cywilne w Afganistanie zaczyna się odbudowywać. Bez żadnych problemów można polecieć lotem międzynarodowym do Kabulu. Afgańskie narodowe linie lotnicze Ariana Afghan Airlines, jak i prywatne Kam Air wróciły do oferowania regularnych lotów krajowych i międzynarodowych.
Z Kabulu na pokładzie samolotów airbus A340-300, boeingów 737-500 linii Kam Air można polecieć rejsem międzynarodowym do Abu Zabi, Ankary, Dohy, Delhi, Dubaju, Dżeddy, Islamabadu, Kuwejtu, Rijadu, Teheranu oraz Stambułu. Najciekawszym z punktu widzenia fanatyków lotnictwa powinien być ranny lot z Dubaju, który linie realizują przy użyciu szerokokadłubowego airbusa A340-300. Kam Air oferują także rejsy krajowe między Kabulem a Heratem, Mazar-i Szarif, Kandaharem.
Afgańskie narodowe linie lotnicze Ariana Afghan Airlines oferują ze stołecznego portu lotniczego im. Hamida Karzaia loty do Al Ain, Ankary, Dubaju, Dżeddy, Islamabadu, Meszhedu. Do tego irańskiego miasta można polecieć także z Mazar-i Szarif. Narodowy przewoźnik lata także na rejsach krajowych wewnątrz Afganistanu. Z Kabulu, tak jak w przypadku linii Kam Air, można polecieć do Heratu, Kandaharu i Mazar-i Szarif.
Jedynym zagranicznym przewoźnikiem lotniczym, który realizuje obecnie loty do Afganistanu, są kirgiskie linie lotnicze TezJet Airlines, które oferują codzienne rejsy ze stolicy Kirgistanu, Biszkeku, do Dżalalabadu. W środy między dwoma miastami kirgiski operator oferuje nawet dwa loty dziennie. Rejsy, które trwają zaledwie 35 minut, wykonywane są przy użyciu samolotów typu Avro RJ85.
Emiraty Arabskie zarządzają lotniskami i ruchem lotniczym
8 września ubiegłego roku Talibowie ogłosili podpisanie kontraktu z firmą GAAC Holding, z siedzibą w Abu Zabi, na zarządzanie afgańskimi portami lotniczymi. Od tamtego momentu Urząd Lotnictwa Cywilnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich zapewnia usługi obsługi kontroli ruchu lotniczego. Co oznacza, że prowadzenie operacji lotniczych do i z Afganistanu czy przeloty nad krajem są teoretycznie bezpieczne, gdyż usługi zapewniane są przez nie-Talibów.
Oczekuje się, że umowa zapewni powrót do Kabulu zagranicznych znaczących przewoźników lotniczych. Emiracka spółka ma zainwestować w rozwój infrastruktury lotniczej, w ciągu 10 lat, ponad 300 milionów dolarów. Wcześniej podpisane umowy z Turcją i Katarem, aby te kraje zapewniały usługi kontroli lotów i operacyjności lotnisk, nie doszły do skutku. Najbardziej dziwi fakt, że porozumienie z Katarem nie doszło do skutku, jeśli popatrzy się na to, że Doha przez wiele lat była siedzibą i miejscem zamieszkania dla przywódców Talibów. Tam też została podpisana umowa „pokojowa” z Amerykanami.
W marcu do Afganistanu wracają Turkish Airlines. Linie będą latać do Kabulu oraz do Mazar i Szarif. Tureckie linie ze Stambułu do Kabulu będą latać raz dziennie. Rejsy obsłużą 289-miejscowe airbusy A330-300. Przed upadkiem demokratycznego rządu Turkish Airlines były największym zagranicznym przewoźnikiem lotniczym w Afganistanie. Ze swojego hubu w Stambule linie oferowały nawet trzy loty dziennie. Wszystkie rejsy realizowane były przy użyciu szerokokadłubowych samolotów typu airbus A330 lub boeing 777-300ER. Do drugiego afgańskiego miasta flagowe linie z Turcji polecą trzy razy w tygodniu. Do obsługi lotów dedykowane zostaną wąskokadłubowe boeingi 737-900ER. Od początku przyszłego sezonu zimowego regularne loty między Dubajem a Kabulem przywrócą hybrydowe linie lotnicze flydubai.
Obecnie nad Afganistanem lata tylko Aerofłot
Przed upadkiem poprzedniej administracji od 350 do 400 samolotów dziennie przelatywało nad krajową przestrzenią powietrzną. Afganistan za każdy przelot inkasował 700 dolarów amerykańskich. Ministerstwo Transportu i Lotnictwa Cywilnego Afganistanu (MoTCA) poinformowało, że liczba lotów przechodzących przez przestrzeń powietrzną Afganistanu wzrosła dwukrotnie w porównaniu z ostatnimi sześcioma miesiącami.
Jak podaje „AlJazeera”, Imamuddin Ahmadi, rzecznik ministerstwa, zauważył, że więcej samolotów korzysta teraz z afgańskiej przestrzeni powietrznej, a jest to możliwe, gdyż podpisana została umowy o świadczenie usług naziemnych i kontroli lotów z firmą GAAC ze Zjednoczonych Emiratach Arabskich. – W ciągu 24 godzin liczba lotów tranzytowych waha się obecnie od 80 do 100. Pracujemy nad zwiększeniem tej liczby i ulepszeniem oferowanych usług, aby większa liczba lotów cywilnych korzystała z przestrzeni Afganistanu – powiedział Ahmadi, cytowany przez Al Jazeerę. Sześć miesięcy temu każdej doby nad Afganistanem przelatywało od 40 do 60 samolotów.
Dokonana przeze mnie analiza Flightradar24, popularnej strony do śledzenia lotów, pokazuje, że obecnie przez przestrzeń powietrzną Afganistanu przelatują tylko samoloty rosyjskich linii lotniczych. Z przelotu przez Afganistan, aby skrócić czas lotów, korzystają m.in. linie Aerofłot, Pegas Fly, Rossija, Azur Air. Przez przestrzeń powietrzną, którą omijają wszystkie światowe linie linie lotnicze, przelatują szerokokadłubowe samoloty, które wykonują loty głównie z Moskwy, do destynacji z Indiach i Azji Południowo-Wschodniej.
Nad Afganistanem latają samoloty lecące z rosyjskimi turystami do Indii (Delhi, Mumbaj oraz Goa), Tajlandii (Bangkok, Krabi, Pattaya, Phuket), Wietnamu (Hanoi, Ho Chi Minh, Phú Quốc) oraz Sri Lankę (Kolombo)
EASA zakazuje lotów nad Afganistanem
Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) zakazuje unijnym operatorem lotniczym korzystania z przestrzeni powietrznej Afganistanu. Jeśli przelot jest konieczny, samolot musi lecieć powyżej określonego pułapu. Podobna dyrektywa, która w dalszym ciągu obowiązuje, została wydana przez amerykańską Federalną Administrację Lotnictwa (FAA).
EASA wskazuje, że nierekomendowane są loty poniżej poziomu lotu „FL 320”, tj. 32 000 stóp (9 756 metrów). „Ze względu na obecną sytuację bezpieczeństwa w Afganistanie od czasu wycofania zachodnich sił zbrojnych i przejęcia kraju przez talibów w sierpniu 2021 r., nadal istnieje potencjalne zagrożenie dla lotnictwa cywilnego, skutkujące WYSOKIM ryzykiem operacji na wysokościach poniżej FL 320” – brzmi NOTAM wydany przez europejską agencję ds. lotnictwa.
„Ekstremistyczne grupy podmiotów niepaństwowych pozostają aktywne i mogą sporadycznie atakować obiekty lotnicze na wiele sposobów, w tym poprzez bezpośrednie ataki rakietowe lub moździerzowe, ogień pośredni lub zamachowcy-samobójcy. Ponadto istnieją obawy dotyczące bezpieczeństwa lotniczego ze względu na brak lub ograniczone możliwości Służby Ruchu Lotniczego (ATS) w całym kraju” – brzmi dalszy fragment NOTAM.
Niektóre kraje, takie jak Francja, Niemcy, Włochy, USA i Kanada zezwalają na przelot tranzytowy przez Afganistan, jeśli lot odbywa się na pokładzie prywatnego samolotu typu embraer Praetor 500 lub gulfstream G500. Niemiecki regulator zezwala na przeloty pasażerskich samolotów, jeśli samolot leci powyżej 33 tys. stóp.