W czwartym miesiącu tego roku europejskie konsorcjum przekazało kontrahentom 70 maszyn i podpisało umowy na dostawy 5 samolotów. Oznacza to kontynuowanie polityki zmierzającej do rozwiązania problemu dużych opóźnień w dostawach. Na ostatni dzień kwietnia Airbus miał zobowiązania na 7 287 samolotów.
Zamówienia, które wpłynęły w kwietniu, obejmują trzy A350-900 zakontraktowane przez Lufthansę Technik oraz dwa A330-800 pozyskane przez nowego klienta Airbusa – Uganda Airlines. Z listy zamówień zostało za to skreślone zapotrzebowanie na pięć A330-200 złożone przez Jet Airways.
Siedemdziesiąt maszyn dostarczono do 35 klientów. Z wąskokadłubowych samolotów przekazano trzy A220 i 57 A320 w tym 47 w wersji neo. Jeżeli chodzi o szerokokadłubowce, to Airbus dostarczył dwa A330neo, a także osiem A350-900 i A350-1000. Producent najbardziej podkreśla odbiór A330-900
przez Air Mauritius oraz A321neo przez Air Arabia. Oba zostały wyleasingowane przewoźnikom przez Air Lease Corporation.
W ciągu pierwszych czterech miesięcy roku Airbus dostarczył kontrahentom 232 maszyny. Obecnie producent stawia na zmniejszenie zaległości w przekazywaniu samolotów klientom. Wiąże się to z mniejszą ilością podpisywanych nowych kontraktów oraz zwiększaniem mocy produkcyjnej.
Jednak zaległości znów mogą ulec zwiększeniom w związku z
planami Icelandaira, który zastanawia się nawet nad przedstawieniem całej swojej floty na maszyny Airbusa. Air-journal.fr donosi również o nieoficjalnych informacjach mówiących o chęci dokonania dużych zakupów przez amerykańskie Spirit Airlines oraz indyjskie Indie Go. Na razie jednak brak konkretów o rozmowach.