Jedyny An-124-100 będący w posiadaniu Libyan Arab Air został doszczętnie zniszczony 22 czerwca w międzynarodowym porcie lotniczym w Trypolisie. Kolos stał się przypadkową ofiarą wojny domowej trwającej w Libii od 2011 roku. Również w czerwcu Ukraińcy aresztowali pięć maszyn należących do rosyjskiej linii Wołga-Dniepr.
Walki o lotnisko w stolicy państwa pogrążonego w chaosie od śmierci dyktatora Muammara Kaddafiego toczone toczą oddziały Libijskiej Armii Narodowej (LNA) i Rządu Jedności Narodowej (GNA).
Samolot doszczętnie zniszczony
Nie ma pewności, co zniszczyło maszynę o rejestracji 5A-DKN. Doniesienia medialne mówią o pocisku albo z granatnika przeciwpancernego, albo z moździerza. Niezależnie od przyczyny nie ma jednak wątpliwości, że samolot nie nadaje się do remontu.
Libyan Arab Air Cargo kupiła dwa Any-124 w 2001 roku. 5A-DKN był ostatnim samolotem tego typu zarejestrowanym w Libii. Stał on bezczynnie w Trypolisie (niektóre media błędnie podają, że na podstołecznym lotnisku Mitiga) od wybuchu wojny domowej. Bliźniaczy 5A-DKL (na zdjęciu) został zarekwirowany na Ukrainie w 2017 w związku z długami niespłaconymi przez libijski rząd. Przedsiębiorstwo Antonow domaga się kwoty 1,2 miliona dolarów za obsługę obu maszyn od roku 2009. Uregulowanie długu w przewidywalnej przyszłości należy jednak uznać za nieprawdopodobne, a 5A-DKL jeszcze długo będzie stać w Kijowie.
„Kładę areszt na waszeci”
Na początku czerwca ukraiński sąd aresztował pięć rosyjskich samolotów An-124 Rusłan rosyjskiej linii lotniczej Wołga-Dniepr. Firma będąca właścicielem samolotów została oskarżona o naruszenie reguł lotów.
– Areszt majątku dopuszczany jest w celu zachowania w nienaruszonym stanie dowodów rzeczowych i pokrycia szkody wyrządzonej w wyniku przestępstwa – powiedział rzecznik sądu. Decyzja została podjęta na wniosek zarządu głównego policji narodowej Ukrainy. Firma będąca właścicielem statków powietrznych oskarżana jest o to, że naruszenie reguł lotu stwarzało zagrożenie dla życia ludzi. Sąd zabronił też portom i władzom lotniczym lądowania, startu, przyjmowania i odprawiania danych samolotów – podaje gazeta biznesowa „Wzgliad”.
Ukraińskie Zakład Lotniczy Antonow, które zajmowały się opracowywaniem, produkcją i naprawą samolotów serii An uważają, że dopuszczenie maszyn do lotów było naruszeniem zapisów Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym i wytycznych Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego.
Wcześniej ukraińskie przedsiębiorstwo państwowe zgłosiło się na policję w związku z wydaniem przez rosyjską Federalną Agencję Transportu Lotniczego (Rosawiacja) firmie AMTES GmbH zezwolenia na opracowywanie modyfikacji samolotu An-124-100 i dodatkowego certyfikatu upoważniającego do zmiany klasycznej konstrukcji. Przedsiębiorstwo oświadczyło, że jest właścicielem certyfikatu typu samolotu. Antonow twierdzi, że eksploatacja samolotów z pominięciem firmy była niebezpieczna.
W styczniu ukraiński państwowy producent samolotów ZL Antonow zapowiedział, że przed końcem 2019 roku rozpocznie produkcję swojej największej produkowanej seryjnie maszyny – An-124 Rusłan. Montaż będzie się odbywać bez rosyjskich komponentów.