Liczba pasażerów linii lotniczych rośnie tak jak emisja CO2

– Emirates uplasowały się na czwartym miejscu pod względem łącznej liczby pasażerów, tuż za takimi przewoźnikami jak American Airlines, Delta Air Lines i United Airlines – poinformowała IATA w środę w swoim raporcie na temat statystyki światowego transportu lotniczego w 2019 r. Emirates wylądowały też na drugim miejscu w zakresie ilości przewożonych ładunków lotniczych, zaraz za Federal Express.

IATA poinformowała, że Bliski Wschód znalazł się w pierwszej piątce regionów przewożących największą liczbę pasażerów na świecie. Regionalne linie lotnicze przewiozły 224 miliony pasażerów w 2018 r., co stanowi wzrost o 4 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Z 5,1-procentowym udziałem w rynku podróży Bliski Wschód zajął czwarte miejsce po Azji i Pacyfiku, Europie, Ameryce Północnej i Ameryce Łacińskiej.

– Linie lotnicze łączą więcej ludzi i miejsc niż kiedykolwiek wcześniej – powiedział Alexandre de Juniac, dyrektor generalny IATA. – Podobnie jak w przypadku każdej działalności człowieka, wiąże się to z kosztami środowiskowymi, które linie lotnicze są zobowiązane ograniczyć. Od 2020 r. ograniczymy wzrost emisji dwutlenku węgla, a do 2050 r. zmniejszymy nasz ślad węglowy do poziomu połowy 2005 r. – dodaje zrzeszenie.

IATA poinformowała również, że w ubiegłym roku z lotów skorzystało ogółem 4,4 miliarda pasażerów, co stanowi wzrost o 6,9 procent w stosunku do 2017 roku i dodatkowe 284 miliony podróży. Wzrost liczby pasażerów przyczynił się do zapełnienia rekordowej liczby 81,9 procent dostępnych miejsc. Według raportu najczęstszymi podróżnikami byli Brytyjczycy (8,6 procent wszystkich pasażerów), Amerykanie (7,6 procent), Chińczycy (6,6 procent), Niemcy (6,4 procent) i Francuzi (4,1 procent).

Pięć najpopularniejszych lotów między międzynarodowymi portami lotniczymi znajdowało się na terenie Azji i Pacyfiku i obejmowało Hongkong – Tajpej Taoyuan, Bangkok Suvarnabhumi – Hongkong i Kuala Lumpur International – Singapur Changi, podano w raporcie. IATA dodała również, że wzrost liczby tanich przewoźników przewyższa wzrost operatorów sieciowych. Moce budżetowe linii lotniczych wzrosły o 13,4 procent, prawie dwukrotnie więcej niż ogólne tempo wzrostu branży – 6,9 procent, i stanowiły 21 procent globalnej przepustowości w 2018 roku w porównaniu z 11 procentami w 2004 roku.

Pod względem liczby dostępnych miejsc globalny udział tanich przewoźników w 2018 r. wyniósł 29 proc., co odzwierciedla krótkoterminowy charakter ich modelu biznesowego. Wydajność paliwowa poprawiła się w 2018 r. o ponad 12 procent w porównaniu z 2010 r., dzięki postępowi technologicznemu i bardziej oszczędnym samolotom. – Ambitny cel działań w dziedzinie klimatu wymaga wsparcia rządu. Ma ono kluczowe znaczenie dla rozwoju zrównoważonych paliw lotniczych, nowych technologii i pojawienia się bardziej wydajnych tras, aby zapewnić bardziej ekologiczną przyszłość, do której dążymy – powiedział de Juniac.