Linie Air France ogłosiły, że postanowiły zmienić nazwę handlową swojej spółki córki, która wykonuje loty regionalne – trasy krajowe oraz część tras europejskich. W ramach upraszczania struktury organizacyjnej, linie HOP! zmienią więc nazwę na Air France HOP.
Zmiana ma na celu wyraźniejsze powiązanie regionalnej oferty lotów z marką macierzystą Air France i wzmocnienie pozycji francuskiego przewoźnika. Dzięki nowemu oznakowaniu klienci nie będą mieli wątpliwości, że usługę lotu świadczy Air France. Przewoźnik tłumaczy, że – podobnie jak miało to miejsce w przypadku marki Joon – zmiana dotycząca HOP! jest kolejnym krokiem w procesie upraszczania struktury organizacyjnej i portfela marek grupy Air France KLM.
Integracja grupyGrupa Air France KLM opiera się na dwóch przewoźnikach, o silnych markach – francuskim Air France i holenderskim KLM, które mają własne spółki do obsługi lotów regionalnych: Air France HOP i KLM Cityhopper. Samoloty w tych barwach obsługują między innymi trasy do i z Warszawy, Gdańska, Krakowa i Wrocławia. Dodatkowo w ramach Grupy działa przewoźnik niskokosztowy pod marką Transavia, oferujący loty europejskie z portów bazowych we Francji i Holandii.
– To kolejny krok na drodze do konsolidacji siły naszych marek oraz zwiększenia przejrzystości i rozpoznawalności oferty Grupy Air France KLM – mówi Benjamin Smith, prezes grupy Air France KLM. – W obliczu działań konkurencji na rynku lotów europejskich, musimy wzmocnić nasza markę i pozycję poprzez uproszczenie oferty i jej ściślejsze powiązanie z wartościami i atutami marki Air France. Jednocześnie chciałbym docenić zaangażowanie i profesjonalizm naszego personelu w HOP! Jestem przekonany, że wspólnie uczynimy markę Air France HOP lepiej rozpoznawalną i prawidłowo kojarzoną jako integralna część Air France – dodał.
Od tej pory wszystkie działania komunikacyjne i marketingowe linii HOP! będą odbywały pod marką Air France HOP. Zmiana marki nie wpłynie na umowy pracowników zatrudnionych w spółce, a wszystkie loty dotychczas sprzedane na przeloty HOP! będą odbywały się bez zmian i żadnych utrudnień dla klientów.
Joon nie przetrwałaPrzypomnijmy, że na początku tego roku, macierzysta grupa poinformowała o
zakończeniu działalności jednego ze swoich przewoźników, wspomnianej wcześniej linii lotniczej Joon. Przewoźnik był reklamowany jako „linia dla millenialsów”, czyli osób w wieku od 20 do 35 lat, co od początku budziło wątpliwości i niezrozumienie wśród zakładanych przez grupę Air France KLM odbiorców. Aby ich przyciągnąć, samoloty Joon oferowały dodatkowe udogodnienia na swoich pokładach. Pasażerowie mieli w nich dostęp do Wi-Fi, a w fotelach zamontowane gniazdka USB.
Koniec Joon nastąpił
po niewiele ponad roku działalności spółki. Air France KLM tłumaczyły zamknięcie linii, podobnie jak w przypadku HOP!, potrzebą integracji pracowników i samolotów Joon z Air France.