Linie Indigo uziemiły prawie połowę swoich A320neo

Linie Indigo musiały już w marcu zakazać pilotom lotów powyżej pułapu 30 tys. stóp. Było to spowodowane problemami z funkcjonowaniem silników Pratt & Whitney, które doprowadziły do kilku niebezpiecznych sytuacji. Prezes indyjskiego ULC nakazał liniom Indigo i Go Air, które także mają w swojej flocie A320neo, pilne przeprowadzenie przeglądów maszyn.

Prawie połowa A320neo należących do Indigo jest w tej chwili uziemiona. Jak donosi Times of India 9 z 22 samolotów nie wykonuje lotów. – Cały czas mamy problemy z silnikami w samolotach neo. Pratt & Whitney wspólnie z Airbusem pracują nad rozwiązaniem. W międzyczasie otrzymujemy wsparcie techniczne, obejmujące także dostawę silników zapasowych – komentuje rzecznik przewoźnika. Okazuje się jednak, że dostawa tych ostatnich może również okazać się niełatwa.

Na początku lipca w Indiach weszło w życie nowe prawo podatkowe, które wywołało zamęt również w branży lotniczej. Linie Indigo miały problem z przepchnięciem silników przez odprawę celną. Szczęśliwie dla przewoźnika, rząd wydał specjalne rozporządzenie, zwalniające samoloty zakupione w leasingu i silniki lotnicze od nowych podatków. Indigo ma nadzieję, że importowanie części będzie odtąd przebiegać bez zakłóceń.

Linie Indigo są jednym z głównych klientów Airbusa – przewoźnik dysponuje flotą prawie 140 samolotów A320, z czego 22 w wersji neo. Całkowita liczba zamówień Indigo na model A320neo to ponad 400 egzemplarzy. Indigo nie są jedynymi liniami dotkniętymi nieprawidłowym działaniem silników Pratt & Whitney. Według Times of India już 42 zestawy silnikowe A320neo musiały zostać wymienione z powodu różnych nieprawidłowości technicznych.