Łódź liczy na poprawę rentowności lotniska

Jednym z najważniejszych problemów dotyczących funkcjonowania Portu Lotniczego im. Władysława Reymonta w Łodzi pozostawała jego nierentowność. Skutkowało to różnymi pomysłami na ograniczenie obciążenia miejskiego budżetu, w tym koncepcją sprzedaży lotniska. Jego większościowy właściciel nie znalazł jednak chętnego nabywcy i porzucił dalsze poszukiwania.

Straty przekraczały przewidywania

Tymczasem wyniki finansowe spółki zarządzającej obiektem wymagały kolejnych dopłat. Ich wysokość przekraczała przy tym przewidywania prowadzone na etapie konstrukcji budżetu miasta. Przykładowo w zeszłym roku w lipcu radni przekazali w uchwale dodatkowe 2 mln zł w celu pokrycia strat.

– Była to planowana rata pokrycia straty spółki za 2023 r. Wynika to z uchwały Zgromadzenia Wspólników w przedmiocie pokrycia straty za 2023 r. – wskazuje Oddział Prasowy Biura Promocji Urzędu Miasta Łodzi. Dodaje, że rok 2024 przynosi szansę na długo oczekiwaną poprawę wskaźników finansowych.

Jest lepiej, ale nie należy spodziewać się zysku

– W bieżącym roku spółka notuje znaczącą dynamikę wzrostu przychodów w porównaniu do roku ubiegłego – tłumaczą służby prasowe samorządu. Jednocześnie ponoszone koszty mają nie odbiegać znacząco od tych zanotowanych w 2023 r. Na razie lokalne władze nie przedstawiają przy tym szczegółowych rozliczeń.

Przypomnijmy, że całkowita strata łódzkiego lotniska za zeszły rok sięgnęła ok. 40 mln zł i była o prawie 5 mln zł większa niż w roku 2022. Taki wynik osiągnięto pomimo wzrostu liczby odprawionych pasażerów. Skumulowana strata za kilka ostatnich lat sięga już ok. 280 mln zł. W maju jednoosobowy zarząd spółki przewidywał, że rok 2024 zamknie się kolejną stratą, tym razem ok. 22 mln zł.