W 2023 roku lotnisko w Łodzi obsłużyło dokładnie 356 878 pasażerów. To wzrost o 98 proc. w porównaniu z 2022 rokiem i dowód, że lotnisko nie tylko odrobiło straty po pandemii, ale wyraźnie poprawiło statystyki nawet w porównaniu z latami ostatniej dekady.
Port Lotniczy w Łodzi odrodził się po latach pandemii, kiedy podróże były ograniczone, a czasem wręcz niemożliwe. Wtedy wszystkie lotniska notowały niższe statystyki i lata 2020 i 2021 nie można uznać za miarodajne. Ale nawet w porównaniu z 2019 rokiem, czyli ostatnim „normalnym” przed pandemią, liczba pasażerów w Łodzi wzrosła o 48 proc.
83,3 proc. podróżnych, których odprawiło lotnisko, skorzystało z lotów regularnych do Alicante, Brukseli-Charleroi, Dublina, Londynu-Luton, Londynu-Stansted, Mediolanu-Bergamo, a także z kierunków, które zadebiutowały jesienią 2023 roku, czyli Malaga i East Midlands.
16,6 proc. to pasażerowie samolotów czarterowych lecących na zorganizowane wakacje z biurami podróży. W zeszłym roku można było polecieć do Bułgarii, Turcji i na trzy greckie wyspy Kretę, Rodos i Zakintos.
W 2024 roku
Port Lotniczy w Łodzi wyznaczył sobie bardzo ambitny cel: zamierza obsłużyć pół miliona pasażerów. Jeśli tak się stanie, będzie to najlepszy wynik w historii lotniska.
Zarząd portu ma nadzieję na nowe połączenia, a także dobry sezon letnich czarterów. Czartery, które zwykle startowały w czerwcu, w 2024 roku rozpoczną się już 27 kwietnia. Po raz pierwszy można będzie polecieć na zorganizowany wyjazd na majowy weekend do Turcji. Wśród kierunków wakacyjnych pojawią się nowości: Albania, Bodrum w Turcji Egejskiej oraz Tunezja. Lotów czarterowych będzie więcej. Tylko do Turcji tygodniowo będzie latać z Łodzi aż dziewięć samolotów.