Łódzkie lotnisko straciło 35 mln złotych w 2022 roku

Kondycja finansowa łódzkiego lotnisko pozostawia wiele do życzenia. Lublinek od wielu lat, rokrocznie, przynosi stratę z prowadzonej działalności. Port jest co jakiś czas dokapitalizowany przez swoich udziałowców, głównie przez Miasto Łódź, które posiada ponad 95 proc. udziałów. W styczniu 2021 r. miała miejsce pierwsza w historii polskiego lotnictwa sytuacja. Łódzki ratusz ogłosił plany sprzedaży portu im. Władysława Reymonta, lecz do tej pory nie udało się znaleźć potencjalnego inwestora. Lokalne media podawały, że blisko wykupu akcji „Lublinka” był podmiot znany dobrze z branży lotniczej, lecz do transakcji ostatecznie nie doszło.

W czerwcu zeszłego roku Ryanair ogłosił, że od początku sezonu zimowego 2022/2023 będzie oferował z Łodzi loty na trzech nowych trasach. W siatce połączeń portu pojawiły się trzy miasta: Alicante, Bruksela oraz Mediolan. W grudniu 2022 r. rejsy do i z Łodzi przywrócił Wizz Air. Węgierskie linie oferują bezpośrednie połączenia lotnicze do Londynu- Luton.

Plan na 2022 rok zakładał, że w ruchu regularnym z oferty portu skorzysta 145,5 tys. pasażerów. Ostatecznie takimi rejsami poleciało 138,2 tys. podróżnych. Spadek został zniwelowany przez ruch czarterowy, który zanotował rekordowy w ciągu 10 lat wynik. W ramach siedmiu rotacji w tygodniu do Antalyi, Burgas oraz na Kretę (Heraklion) i Rodos poleciało 41 412 pasażerów. Wskaźnik wypełnienia w lotach czarterowych wyniósł 98 proc. W związku ze szczytem Rady Ministerialnej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie portu zrealizował 36 operacji lotniczych o charakterze rządowym. W całym zeszłym roku z lotniska skorzystało prawie 180 tys. podróżnych, o 160 proc. więcej niż rok wcześniej. W porównaniu do 2019 r. pasażerów było o 3,5 proc. więcej.

Rok 2022 przyniósł 187-proc. wzrost przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży w działalności lotniskowej. Przychód spółki z tego tytułu osiągnął 3 300 740 złotych. W 2021 r. było to lekko ponad 1,7 mln złotych. W 2022 r. spółka lotniskowa osiągnęła wzrost przychodów z działalności pozalotniczej. Ten sektor wygenerował łącznie 7 756 857 złotych, o 70 proc. więcej niż w roku poprzednim. Wprowadzony w latach 2020-2022 program obniżek czynszu najmów pozwolił utrzymywać wszystkich najemców lokali. Z tego tytułu z zeszłym roku przychody wzrosły o 26 proc., z 2,3 mln złotych do 2,8 mln złotych. Ponad 500 tys. zagwarantowały opłaty parkingowe. Wpływy z reklam osiągnęły poziom 197 700 złotych. Przychody z pozostałej sprzedaży i prowizji (komercja i paliwo) wyniosły odpowiednio 1,06 mln i 184 tys. złotych.

Mająca przynosić większe przychody i co za tym idzie zyski, działalność cargo zanotowała 13-proc. spadek, jeśli pod uwagę weźmie się wolumen przeładowywanych ładunków. Mimo to działalność cargo pozwoliła wygenerować przychód w wysokości 2,9 mln złotych, o 26 proc. więcej niż w roku wcześniejszym. W całym roku odprawiono 5 375 ton frachtu. Dla porównania, w 2021 r. port obsłużył ponad sześć tys. ton cargo. Zarząd w sprawozdaniu wskazuje, że inwazja Rosji na Ukrainę, powrót pandemii COVID-19 w Chinach oraz trudna na całym świecie sytuacja gospodarczo-społeczna wpłynęła na gorszy wynik z tej działalności. Łączne przychody zagwarantowały przychody w kwocie 11 057 597 złotych, o 3 173 353 złotych więcej niż w 2021 r., co odpowiada 40 proc.

W efekcie ponoszonych przez ostatnie lata strat, wskaźniki rentowności prowadzonej działalności pozostają na niezadawalającym poziomie. Wskaźnik rentowności operacyjnej wynosi -279,3 proc. Rentowność prowadzonego biznesu pokazywana poprzez wskaźnik EBITDA wynosi -161,5 proc. Poziom zadłużenia aktywów to prawie 50 proc. Mimo to zarząd portu wskazuje, że kondycja spółki jest lepsza niż pokazują to dane, gdyż w tych danych znajdują się zobowiązania krótkoterminowe zapadalne w ciągu 12 miesięcy. 

Koszty działalności podstawowej wyniosły 46,4 mln złotych, o 5,9 mln złotych więcej niż w roku wcześniejszym. Najwięcej spółka wydała na wynagrodzenia (17,5 mln złotych), amortyzację (12,9 mln złotych) oraz usługi obce (9,4 mln złotych). O 33 proc. wzrosły wydatki na energię. W związku w z tym lotnisko Łódź-Lublinek zanotowało stratę operacyjną rzędu 30,7 mln złotych, o osiem proc. więcej niż w roku 2021. Wskaźnik EBITDA – zysk operacyjny przedsiębiorstwa przed potrąceniem odsetek od zaciągniętych zobowiązań oprocentowanych, podatków, amortyzacji wartości niematerialnych i prawnych oraz amortyzacji rzeczowych aktywów trwałych – wyniósł negatywne, -17,7 mln złotych. Dodatkowo, rosnące stopy procentowe i wypłacane od wyemitowanych papierów wartościowych odsetki zwiększył ujemny wynik końcowy spółki.

Łódzki port lotniczy zamknął 2022 r. ze stratą netto wynoszącą 35 269 000 złotych. W 2021 r. Lublinek zanotował stratę mniejszą o 3 459 000 złotych. Podjęta, przez wspólników podczas walnego zgromadzania, uchwała dotycząca porycia zanotowanej straty wskazuje, że 19 166 480,44 złotych zostanie pokryte przez największego udziałowa – Miasto Łódź. Samorząd województwa łódzkiego na pokrycie straty ma przeznaczyć 874 730,31 złotych. Pozostali akcjonariusze, Stowarzyszenie Aeroklub Polski i Stowarzyszenie Aeroklub Łódzki, na pokrycie straty przekażą po 250 złotych.

Udziałowcy pokryją stratę łącznie w kwocie 20 041 681,15 złotych. Pozostałe 15,2 mln złotych ma zostać, jak wskazuje zarząd portu, pokryte z przyszłych zysków lotniskowej spółki, lecz w roku 2023 port ma zanotować, według prognoz, kolejną stratę. Tym razem, w wysokości 22,5 mln złotych. Lepsza sytuacja finansowa ma pojawić się w 2024 r., lecz spółka nie zanotuje wówczas zysku.