Rozważana niedawno budowa nowego odcinka sieci kolejowej prowadzącego na łódzkie lotnisko nie dojdzie do skutku – to już niemal pewne, bo samorząd regionalny nie ma konkretnych planów ubiegania się o środki zewnętrzne na ten cel. Podkreśla także, że w obliczu rządowych planów otwarcia CPK wraz z liniami kolei dużych prędkości zasadność inwestycji w Łodzi wymagałaby ponownego rozważenia. Ma to także związek z brakiem jasnych perspektyw na radykalne zwiększenie poziomu ruchu lotniczego.
W ciągu ostatnich dwóch dekad, zwłaszcza w okresie po wznowieniu regularnych lotów pasażerskich realizowanych z łódzkiego lotniska, kilkakrotnie rozważano koncepcję budowy krótkiej linii kolejowej do portu lotniczego. Władze miasta i regionu, licząc na wzrost znaczenia Lublinka, chciały znaleźć rozwiązanie usprawniające dowóz pasażerów. Terminal znajduje się bowiem w granicach administracyjnych miasta, ale na jego peryferiach.
Rozwój lotniska nie tak dynamiczny, jak początkowo sądzono
Plany te pokrzyżowały z jednej strony duże koszty inwestycji, z drugiej zaś – problemy Portu Lotniczego im. W. Reymonta ze znalezieniem swojego miejsca na polskim rynku. Nie licząc krótkiego epizodu w okresie pandemii, nigdy nie doszło do całkowitego wstrzymania rozkładowych rejsów, ale nigdy też nie było ich w Łodzi wiele. Nawet po ostatnim rozszerzeniu oferty przewoźnika Ryanair operacje lotnicze są realizowane najwyżej kilka razy dziennie.
Podróżni wciąż mogą więc dotrzeć na lotnisko tylko samochodem albo miejskim autobusem. Po nieudanych próbach zorganizowania specjalnej linii autobusowej dowożącej m.in. na najważniejsze dworce kolejowe (kursy zawieszono z powodu niskiej frekwencji) do drzwi portu dociera obecnie tylko jedna z linii zwykłych, której trasa omija m.in. dworzec Łódź Fabryczna i ścisłe centrum miasta. Mimo to planów budowy odnogi kolejowej nigdy ostatecznie nie zarzucono.
CPK moze być dla łodzian ważniejszy niż port im. Reymonta
Do realizacji dużej inwestycji jest dziś jednak dalej niż kiedykolwiek dotąd. – Biorąc pod uwagę zarówno obecny, jak i prognozowany ruch lotniczy na łódzkim lotnisku, a także perspektywę budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego wraz z koleją dużych prędkości oraz tzw. szprychami kolejowymi, należy ponownie przeanalizować zasadność budowy nowej linii kolejowej do portu lotniczego w Łodzi – ocenia bowiem Wydział Komunikacji Społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Samorząd regionalny pozostaje jednym ze współwłaścicieli portu i odpowiada za przewozy kolejowe na swoim terenie.
Urząd nie ubiegał się dotychczas o środki zewnętrzne na budowę odcinka. Największym w ostatnim czasie programem, w ramach którego można było otrzymać wsparcie na rozwój sieci kolejowej, był rządowy Kolej Plus. Jak wskazuje jednak samorząd, projekt stworzenia odnogi na lotnisko nie wpisywał się w jego założenia.
Zapisz
się do newslettera:
