LOT Cargo kończy właśnie uzyskiwanie certyfikatu na przewóz komponentów baterii litowych – ujawnia w rozmowie z ,,Rynkiem Lotniczym" dyrektor LOT Cargo Michał Grochowski. Dokument ma być fundamentem dalszego rozwoju polskiego przewoźnika w tym segmencie rynku. W grę wchodzą – między innymi – przewozy z Korei do Warszawy, Wrocławia i Budapesztu.
Przewoźnik uważa dostawy komponentów do produkcji samochodów elektrycznych za bardzo ważną i przyszłościową część swojej działalności. – Mamy tu duże sukcesy – podkreśla Grochowski. Szczególną rolę odgrywa import z Korei Południowej.
Jako pasażerski przewoźnik lotniczy LOT nie może przewozić kompletnych baterii. – Transportujemy więc osobno komponenty do ich produkcji, takie jak: pył litowy, izolatory czy elektrody. Taki sposób ich przewozu jest bezpieczny – zapewnia nasz rozmówca. Przewóz ładunków jest najczęściej zamawiany z Korei do Warszawy. – Liczymy, że teraz,
po otwarciu połączenia Seul – Wrocław będą one zamawiane także do Wrocławia. Był to jeden z czynników, który braliśmy pod uwagę, przygotowując jego uruchomienie. Mamy tu bardzo silne i lojalne grupy klientów – podkreśla.
LOT Cargo jest na końcowym etapie uzyskiwania przyznawanego przez IATA certyfikatu
CEIV Lithium Batteries. Będzie on formalnym potwierdzeniem i uznaniem kompetencji w zakresie transportu wspomnianych materiałów. – Nasi pracownicy ukończyli już szkolenia i zdali wszystkie niezbędne egzaminy. Oczekujemy już tylko finalnego audytu ze strony IATA. Nie mam wątpliwości, że będzie on tylko formalnością – deklaruje Dyrektor Grochowski. Uzyskanie dokumentu pozwoli na rozszerzenie działalności o inne kierunki. Dotychczasowi klienci zyskają zaś potwierdzenie, że przewoźnik ma kompetencje na oczekiwanym przez nich poziomie.
Według Grochowskiego LOT Cargo ma uzyskać certyfikat jeszcze w styczniu. – Da on kompetencje w klasyfikowaniu, akceptacji i dyskusji z klientami na temat bezpiecznego transportu na pokładach samolotów pasażerskich. Cały personel kontraktujący i podejmujący decyzje musi być świadomy i zachowywać maksymalne możliwe bezpieczeństwo. Stawiamy poprzeczkę kompetencji oraz bezpieczeństwa bardzo wysoko – podkreśla dyrektor. Działalność przewoźnika jest w pełni zgodna z
IATA Dangerous Goods Regulation.
Na dłuższą metę certyfikat
CEIV Lithium Batteries będzie też sprzyjał pozyskiwaniu kolejnych klientów, zwiększając zaufanie rynku do przewoźnika. – Oczywiście doraźnie zawsze można zdobyć potrzebnych specjalistów. Uzyskanie certyfikatu potwierdza jednak trwałość kompetencji – wyjaśnia Grochowski.
Oprócz Warszawy i Wrocławia LOT Cargo przewozi komponenty do baterii także do Budapesztu. – Często obsługujemy tam tych samych klientów, co w Polsce – dodaje nasz rozmówca. Jak zastrzega, oferta spółki nie jest jednak duża w stosunku do potencjału tamtejszego rynku. Na Węgrzech działają już bądź są budowane fabryki pojazdów elektrycznych, należące nie tylko do producentów koreańskich. Trzeba również brać pod uwagę konkurencję ze strony południowokoreańskiego przewoźnika narodowego, który intensywnie przewozi nie komponenty, lecz gotowe już baterie – choć nie bezpośrednio – zarówno do Polski, jak i na Węgry.