Kończące akcje protestacyjną związkowców porozumienie z przedstawicielami PLL LOT weszło w życie z początkiem listopada. Od tego czasu trwają rozmowy o nowym regulaminie wynagradzania pracowników. Zdaniem reprezentującego spółkę Bartosza Piechotę odbywają się one w dobrej i konstruktywnej atmosferze.
Rada Nadzorcza lot 26 października oddelegowała Bartosza Piechotę do czasowego pełnienia funkcji członka zarządu przedsiębiorstwa i prowadzenia rozmów ze strajkującymi. Po kilku dniach udało podpisać się
porozumienie kończące akcje strajkową. Strony zgodziły się także na przywrócenie do pracy Moniki Żelazik oraz „wszystkich osób zwolnionych w związku ze strajkiem rozpoczętym 18 października” oraz uchylenie nagany nałożonej na Adama Rzeszota. W porozumieniu pojawiło się „zobowiązanie do niedochodzenia od organizatorów, kierujących strajkiem lub uczestników strajku roszczeń pieniężnych związanych z akcją strajkową” pod warunkiem, że związki zawodowe nie będą w przyszłości podejmować nielegalnej akcji strajkowej stwierdzonej prawomocnym wyrokiem sądu lub wbrew wydanym przez sąd orzeczeniom.
Przedstawiciele protestujących oraz spółki zobowiązali się również do „zachowania spokoju społecznego przez co najmniej 24 miesięcy pod warunkiem przestrzegania prawa i postanowień zawartego Porozumienia”. Podkreślono przy tym, że porozumienie obejmuje też obustronne zobowiązanie do rozwiązywania wszelkich kwestii spornych dotyczących wzajemnych relacji stron w pierwszej kolejności na drodze polubownej.
– Zgodnie z zawartym na zakończenie strajku porozumieniem rozmawiamy ze stroną społeczną w sprawie możliwości wprowadzenia zmian w regulaminie wynagradzania. Spółka zawsze deklarowała chęć poszukiwania najlepszych rozwiązań dla pracowników i w tym duchu te rozmowy się odbywają. Oczywiście, odbywa się to z uwzględnieniem sytuacji ekonomicznej spółki i z pełnym poszanowaniem praw pracowników – mówi Bartosz Piechota z zarządu LOT.
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami spotkania odbywają się
cyklicznie dwa razy w tygodniu. Obie strony przyznają, że jest to dotychczas konstruktywna i rzeczowa dyskusja przebiegająca w spokojnej atmosferze. – Mamy nadzieję, że strona społeczna dalej będzie do niej w ten sposób podchodzić – zaznacza przedstawiciel LOT. Wierzę, że obu stronom zależy na znalezieniu satysfakcjonującego wszystkich rozwiązania, i jestem dobrej myśli – dodaje.
Zdaniem Bartosza Piechoty, wiele z postulatów związkowców spółka stara się już od jakiegoś czasu spełniać. – Mamy nowy regulamin wynagradzania, który w istotnym zakresie poprawia sytuację pracowników. Teraz szukamy możliwości wprowadzenia rozwiązań dalej idących, ale pamiętając o realiach ekonomicznych. W dbałości o wyniki finansowe LOT nie może pozwolić sobie na szybkie przejedzenie zysków – zauważa negocjator.
Piechota podkreśla, że zakres sporu prowadzonego w PLL LOT został nakreślony przez stronę związkową i dotyczy regulaminu wynagrodzeń pracowników spółki. – Kwestia sposobu zatrudniania nigdy nie była przedmiotem sporu zbiorowego i nie jest obecna w prowadzonych przez nas teraz rozmowach – wyjaśnia Piechota.