Narodowy przewoźnik zaproponował pracownikom system premiowy oparty o wskaźnik punktualności. Związki zawodowe nie chcą takiego rozwiązania. Jest ono jednak wdrażane w LOT Crew i LOT Cabin Crew. Sprawdziliśmy jak to będzie wyglądać w praktyce.
Jesienny strajk w LOT zakończył się podpisaniem porozumienia przez zwaśnione strony i powrotem do rozmów o zasadach wynagradzania etatowych pracowników narodowego przewoźnika. Władze przewoźnika zaproponowały podwyżkę wynagrodzeń
o łącznej wartości przekraczającej 25 mln złotych.
Z tej sumy 7,6 mln zł ma zostać przeznaczone na podniesienie wynagrodzenia podstawowego, czyli pensum, a 5,8 mln na podwyżki wynagrodzeń ponad pensum. Kolejne 4 mln zł mają trafić do instruktorów zaś pozostałe 7,3 mln zł na system premiowy. Średnia wynagrodzenie miałaby więc wzrosnąć o ok. 14%, co w praktyce oznaczałoby podwyżki od ok. 550 zł do 1700 zł brutto dla personelu pokładowego i od ok. 1600 zł do 6300 zł dla pilotów.
Związki: Nie mamy wpływu na punktualnośćTe propozycje nie spotkały się jednak z aprobatą przedstawicieli strony związkowej, która uznała, że nie do przyjęcia jest system premiowy oparty o punktualność, a lepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie tych środków na zwiększenie pensji. Dwa tygodnie temu wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Personelu Pokładowego i Lotniczego Agnieszka Szelągowska podkreślała, że zaproponowane przez firmę rozwiązanie jest oparte o wskaźnik,
na który pracownicy nie mają wpływu.
– LOT zaproponował rozwiązanie, w ramach którego 70 proc. przedstawionego budżetu zostałoby przeznaczone na wzrost wynagrodzeń, a około 30 proc. na system premiowy wzorowany na rozwiązaniach stosowanych przez American Airlines czy United. Podstawą przyjętego rozwiązania jest wskaźnik punktualności, który ma zastosowanie nie tylko przy premiowaniu pilotów czy personelu pokładowego, ale także całego pionu operacyjnego czy osób odpowiedzialnych za tworzenie siatki połączeń – wyjaśnia Adrian Kubicki, rzecznik PLL LOT.
System premiowy w praktycePostanowiliśmy przyjrzeć się bliżej rozwiązaniom zaproponowanym przez LOT. System premiowy zbudowany został w oparciu o wskaźnik punktualności, ale nie o jego bezwzględną wartość. U podstaw postawiono bowiem miejsce narodowego przewoźnika w rankingu pięciu firm działających w podobnych warunkach rynkowych – w tym przypadku, w koszyku oprócz LOT znaleźć mają się Lufthansa, Austrian Airlines, SAS oraz Swiss. Jeśli w rankingu punktualności na przylocie LOT znajdzie się na pierwszym miejscu, to premia zostanie wypłacona w pełnej wysokości, zaś jeśli będzie na drugim, wypłaty osiągną poziom 80% maksymalnej wartości. Za trzecie miejsce będzie to 60%, a za czwarte 40%.
W przypadku osiągnięcia przez LOT punktualności na poziomie 85%, premia zostanie wypłacona w całości niezależnie od tego na jakim miejscu w rankingu znajdzie się spółka. Jeśli spółka znajdzie się na ostatnim miejscu rankingu, ale wskaźnik punktualności przekroczy 70%, to wypłacone zostanie 20% z puli przeznaczonej na premie.
Nieco inaczej wygląda sprawa w przypadku personelu pokładowego. Tutaj tylko połowa wartości premii będzie zależała od opisanego powyżej systemu. Druga będzie wyliczana na podstawie miejsca LOT w rankingu satysfakcji klienta powstającego w oparciu o Customer Service Survey,
– Nie ma tutaj mowy o tym, że spółka wychodzi z oczekiwaniami, które są nie do spełnienia. Nikt nie wymaga 100% punktualności. Musimy jednak brać pod uwagę oczekiwania pasażerów i dbać o najwyższą jakość usług. Punktualność i jakość obsługi pasażera nie może odbiegać od tego, co oferuje konkurencja, a wręcz powinna być lepsza – mówi Kubicki. Dodaje przy tym, że każdy pilot i każdy członek personelu pokładowego doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak może wpłynąć na poziom punktualności czy satysfakcję klienta oraz podkreśla, że nie jest prawdą, iż cała odpowiedzialność spoczywa tylko na tych osobach.
– Punktualność nie leży wyłącznie w gestii załóg i mamy tego pełną świadomość. Dlatego została wpisana także w cele całego pionu operacyjnego oraz znajdzie zastosowanie w systemach rozliczeń z firmami, które LOT obsługują i wpływają na wykonywanie operacji. Obsługa techniczna czy pracownicy agenta handlingowego będą więc także zmotywowani do jak najbardziej efektywnej pracy – zaznacza przedstawiciel spółki. – Chcemy, by każdy w swoim obszarze starał się brać punktualność pod uwagę – dodaje.
60% premii za rok 2017Zdaniem LOT system został skonstruowany tak, że premia – w jakiejś części – byłaby niemal zawsze wypłacana. – Za zeszły rok załogi otrzymałyby 60% premii za punktualność, a więc ponad 4 mln zł trafiłyby do pracowników – zaznacza Kubicki. Przypomina, że nie był to okres łatwy dla spółki – dynamicznemu rozwojowi siatki połączeń towarzyszyły bowiem problemy wynikające choćby ze strajku francuskich kontrolerów ruchu lotniczego czy wadliwych silników Rolls-Royce’a.
Ogółem średni współczynnik punktualności przylotów polskiego przewoźnika narodowego za cały rok 2018 wyniósł 88,53 proc. Dane VariFlight pokazują jednak, że kłopoty z zapewnieniem punktualności operacji miało wielu przewoźników w Europie, a wynik LOT-u
plasuje przewoźnika w środku stawki europejskich przewoźników oraz nieomalże na równi ze średnią sojuszu Star Alliance, wynoszącą 88,56 proc.
Spośród branych pod uwagę w koszyku premiowym wyższą punktualność w skali roku osiągnął Austrian Airlines (91,96 proc.), Swiss (90,52 proc.) oraz SAS (90,49 proc.), zaś poniżej znalazła się Lufthansa (87,46 proc.). Musimy jednak pamiętać, że LOT będzie swoje wyliczenia prowadził w cyklu miesięcznym w oparciu o dane innej firmy.
LOT Crew i LOT Cabin CrewPodobny system premiowy zbudowany o wskaźnik punktualności będzie także dotyczył osób współpracujących ze spółkami zależnymi LOT. Piloci związani umowami z LOT Crew
otrzymają podwyżki na poziomie ok. 14%, a premia będzie uzależniona od miejsca narodowego przewoźnika w rankingu. Podobne rozwiązania zostaną wprowadzone dla zaproponowane personelu pokładowego współpracującego z LOT Cabin Crew.
– Propozycje podwyżek dla pracowników LOT i współpracowników spółek zależnych łączy 14-proc. wzrost wynagrodzeń i oparty o wskaźnik punktualności system premiowy. Nie należy jednak porównywać wprost propozycji dla pracowników etatowych i pracujących w ramach umów B2B. Pensja pracowników etatowych składa się z różnych elementów stałych i zmiennych, zaś umowy B2B oparte są o stawki godzinowe – przypomina Kubicki.
Ze spółką LOT Crew współpracuje obecnie ok. 400 pilotów, zaś z LOT Cabin Crew ponad 850 osób z personelu pokładowego. Prowadzone przez związki zawodowe negocjacje dotyczą ponad 300 pilotów i ok. 600 członków personelu pokładowego zatrudnionych bezpośrednio w PLL LOT.