– W związku z decyzją kolejnych agencji lotniczych, Polskie Linie Lotnicze LOT wstrzymują do odwołania wykonywanie rejsów Boeingami 737 MAX 8. Połączenia w miarę dostępności floty będą realizowane innymi typami samolotów – poinformował rzecznik narodowego przewoźnika, Adrian Kubicki. Decyzję o uziemieniu samolotów podjął Urząd Lotnictwa Cywilnego.
Przewoźnik zdecydował o wycofaniu tego typu samolotów po kolejnej w
ciągu kilku ostatnich miesięcy katastrofie B737 MAX 8 w Etiopii. W poniedziałek MAX-y zostały wycofane przez rząd Chin i Indonezji, następnie przez kilka linii lotniczych. Łącznie do końca dnia uziemiono prawie 1/3 wszystkich dostępnych Boeingów MAX-ów. Jeszcze wczoraj polski przewoźnik nie zdecydował się wstrzymać operacji na tym typie samolotów.
Sytuacja jednak nabrała rozpędu, bowiem we wtorek (12 marca)
uziemiono już prawie połowę wszystkich Boeingów 737 MAX – zrobiło to kilkadziesiąt linii lotniczych, w tym PLL LOT. – W związku z decyzją kolejnych agencji lotniczych, Polskie Linie Lotnicze LOT wstrzymują do odwołania wykonywanie rejsów Boeingami 737 MAX 8. Połączenia w miarę dostępności floty będą realizowane innymi typami samolotów – poinformował rzecznik narodowego przewoźnika, Adrian Kubicki. W przypadku LOT-u uziemionych zostało pięć tych maszyn.
– Mogę potwierdzić, że otrzymaliśmy pismo z Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC) określające decyzję co do działalności operacyjnej samolotów Boeing 737 Max 8. W wyniku tej decyzji wszystkie samoloty znajdujące się na polskich lotniskach zostają uziemione, to znaczy nie mogą wykonywać swoich lotów. Samoloty, które przylatują będą musiały wykonać lądowanie na najbliższym lotnisku lub też przelecieć przez przestrzenie, w których jeszcze mają zezwolenie na wykonywanie swoich operacji. Zgodnie z ULC na chwilę obecną nie mam określonego czasu do kiedy ta decyzja będzie w mocy. Będziemy wykorzystywać dalsze zalecenia urzędu – powiedział podczas odbywającego się w Madrycie kongresu ATM p.o. prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) Janusz Janiszewski. – W dwóch przypadkach nie wydano zgody na wlot samolotów do Polski: jeden oczekiwał na start z Wilna, a drugi wyleciał już z Kopenhagi. W obu przypadkach były to maszyny przelatujące przez polską przestrzeń powietrzną, ale nie lądujące w kraju – poinformował PAŻP.
Prezes ULC, Piotr Samsom powiedział dziennikarzom, że spodziewa się zamknięcia całej przestrzeni powietrznej nad Europą dla tego typu samolotów przed końcem dnia. Na stronie ULC możemy przeczytać, że wydano decyzję "o zatrzymaniu wszystkich lotów pasażerskich wykonywanych samolotami Boeing 737-8 MAX i Boeing 737-9 MAX wlatujących w przestrzeń powietrzną Polski".
We wtorek wieczorem Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wydała decyzję o zamknięciu europejskiej przestrzeni powietrznej dla Boeingów 737-8 MAX i 737-9 MAX, wchodzącą w życie o godzinie 19:00. Dodatkowo Agencja wydała dyrektywę bezpieczeństwa zawieszającą wszystkie loty komercyjne wykonywane przez państwa spoza UE na jej obszarze z wykorzystaniem samolotów tego typu. EASA przypomina, że przyczyny katastrofy do jakiej doszło w Etiopii nie zostały jeszcze ustalone i jest zbyt wcześnie, by wyciągać z niej daleko idące wnioski.
Boeing 737 jest najpopularniejszym i najlepiej sprzedającym się odrzutowcem pasażerskim na świecie. Od początku produkcji rodzina B737 może poszczycić się zamówieniami na ponad 15,2 tys. samolotów, a najlepiej sprzedającym się modelem 737 w historii jest B737-800, zamówiono ich aż 4991 sztuk. Rodzina B737 MAX przyniosła sprzedaż 5011 maszyn, w tym 2669 B737 MAX 8. Stan faktyczny danych z dnia 31 stycznia 2019 r. dostępnych na stronie Boeinga w zakładce zamówienia i dostawy (Orders & Deliveries).