Tomasz Ludwicki został oddelegowany przez radę nadzorczą do czasowego pełnienia funkcji prezesa PLL LOT. Michał Fijoł został prokurentem spółki. LOT rozpoczął także postępowanie kwalifikacyjne na stanowiska prezesa oraz członka zarządu ds. finansowo-ekonomicznych.
W piątek (29 listopad) rano
PLL LOT w komunikacie poinformował, że dnia 28 listopada "odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie Spółki PLL LOT SA, które podjęło decyzję o odwołaniu dwóch członków zarządu oraz
dwóch członków rady nadzorczej". Miejsce w zarządzie stracili Jerzy Kurella i Piotr Karnkowski, których powołano w połowie listopada tego roku. Tego samego dnia
ze stanowiskiem pożegnał się Jacek Bartmiński, którego odwołano z funkcji wiceministra w Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP).
Okazało się jasne, że wkrótce dojdzie do zmian w samym zarządzie LOT. Ostatecznie zdecydowano się więc nie na uznawanie wcześniejszych decyzji za niezgodne z przepisami, ale doprowadzenie do sytuacji, w której o nowych zarządzie zdecyduje procedura konkursowa
LOT: Ludwicki p.o. prezesa, Fijoł prokurentem!
„Rada Nadzorcza PLL LOT w dniu 02.12.2024 r. delegowała Członka Rady Nadzorczej dr.
Tomasza Ludwickiego do czasowego wykonywania czynności Prezesa Zarządu PLL LOT na okres nie dłuższy niż 3 miesiące. Równocześnie Zarząd postanowił
o ustanowieniu Michała Fijoła prokurentem Spółki” – poinformowało w poniedziałek (2 grudnia) wieczorem biuro prasowe PLL LOT.
Dr Ludwicki jest Dyrektorem i wykładowcą Programu Executive MBA na Uniwersytecie Warszawskim, a także Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego oraz asesorem w Association of MBAs. Realizował projekty doradcze dla wiodących firm polskich i korporacji międzynarodowych poświęcone formułowaniu i wdrażaniu strategii, projektowaniu procesów i struktur organizacyjnych.
W dalszej części komunikatu możemy przeczytać, że „Wcześniej Michał Fijoł złożył rezygnację z funkcji Prezesa PLL LOT, co pozwoli na rozwianie wątpliwości prawnych powstałych na skutek ubiegłotygodniowych wydarzeń w Spółce. Po przyjęciu rezygnacji Prezesa, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o wszczęciu postępowań kwalifikacyjnych na stanowiska Prezesa Zarządu oraz Członka Zarządu ds. Finansowo-Ekonomicznych”. Na swoim stanowisku pozostaje Dorota Dmuchowska odpowiadające w zarządzie za kwestie operacyjne.
Zmiany są już widoczne na stronie PLL LOT w zakładce zarząd znajdziemy biogramy zarówno Tomasz Ludwickiego i Doroty Dmuchowskiej, jak i Michała Fijoła.
– Gdzie dwóch prawników, tam trzy opinie. Dla mnie sprawa była jasna, ale być może dla pełnej jasności sytuacji i żeby nikt nie miał w przyszłości choć ćwierć powodu do podważania decyzji prezesa dobrze było przyjąć takie rozwiązanie. O tym, że Michał Fijoł jest czysty i ma zaufanie Właściciela świadczy fakt powierzenia mu nowej roli. Teraz jak najszybciej trzeba skompletować pełny zarząd – mówi Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Zaskakujące odwołanie
Prezes zarządu PLL LOT Michał Fijoł został odwołany ze stanowiska 26 listopada, a na stronie przewoźnika pojawił się komunikat rady nadzorczej, że decyzję podjęto w związku z wynikami postępowań audytowych. Media donosiły jednak o tlącym się sporze wewnątrz koalicji oraz braku porozumienia pomiędzy prezesem LOT a wiceministrem z resortu aktywów państwowych Jackiem Bartmińskim związanym z Polską 2050 Szymona Hołowni.
Do odwołania doszło w ostatnim możliwym momencie, tj. już po ogłoszeniu przez premiera Donalda Tuska
decyzji o przeniesieniu PGL i LOT pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury, co argumentowano m.in. koniecznością lepszej koordynacji działań
nad pracami związanymi z CPK.
Michał Fijoł zyskał sobie uznanie pracowników i ekspertów. Stanowisko prezesa piastował od czerwca 2023, ale członkiem zarządu ds. handlowych był od roku 2017. W spółce doceniono jego podejście do pracowników i uspokojenie nastrojów, zaś na rynku wskazywano na rosnące zyski i spłatę zobowiązań z okresu pandemii – spółka w ubiegłym roku miała
ponad 1 mld zł zysku netto.
„Nagłe i niezrozumiałe odwołanie prezesa PLL LOT, Michała Fijoła wprowadziło w stan szoku załogę i zaburzyło spokój społeczny jaki udało się zbudować przez ostatnie półtora roku. Jako Związkowi reprezentanci całej załogi (pilotów, stewardes i personelu naziemnego) wyrażamy zdecydowany protest przeciwko niezrozumiałemu odwołaniu Prezesa” –
napisały we wspólnym oświadczeniu cztery największe organizacje związkowe w LOT.
Jak przywracano Fijoła?
Po formalnym przejęciu nadzoru nad PGL przez MI sprawy zaczęły toczyć się szybko.
W środę 27 listopada została powołana rada nadzorcza PGL w nowym składzie – zabrakło w niej m.in. byłego prezesa PLL LOT Sebastiana Mikosza.
Nowa rada nadzorcza PGL już następnego dnia (28 listopad) zdecydowała
o odwołaniu całego zarządu spółki. Swoje stanowiska stracili zarówno prezes zarządu Artur Lebiedziński jak i Paweł Hajduk, który odpowiadał za kwestie finansowo-ekonomiczne. Do pełnienie funkcji prezesa zarządu PGL oddelegowany został Łukasz Chaberski, czyli obecny przewodniczący rady nadzorczej PGL.
29 listopada resort infrastruktury poinformował o zmianach w składzie rady nadzorczej LOT.
Do rady nadzorczej PLL LOT powołano Agnieszkę Trzaskalską oraz Annę Wilgę-Szczepanik, pracowników departamentu nadzoru właścicielskiego Ministerstwa Infrastruktury. Z radą nadzorczą pożegnał się także Artur Lebiedziński. Obecnie rada nadzorcza PLL LOT składa się więc z czterech osób, są to: Agnieszka Trzaskalska (przewodnicząca), Patrycja Zawadzka, Anna Wilga-Szczepanik, Tomasz Ludwicki.
Plany PLL LOT
Od początku roku z usług
PLL LOT skorzystało już niemal 9 mln pasażerów. To o 4,1 proc. więcej niż przed rokiem. W tym samym czasie liczba wykonanych operacji lotniczych wzrosła o 5,4 proc. W okresie od czerwca do września w każdym miesiącu liczba pasażerów przekraczała milion podróżnych. Pobicie rekordowej liczby pasażerów z roku 2019 jest już niemal pewne. Do tego wystarczy nawet przewiezienie takiej samej liczby osób jak w listopadzie i grudniu ubiegłego roku.
LOT realizuje założenia nowej strategii i otwiera nowe połączenia, ale musi też mierzyć się z problemami na Bliskim Wschodzie, które uniemożliwiają obsługę tras do Tel Awiwu i Bejrutu w zakładanej skali oraz wycofał się z realizacji połączeń do Pekinu. Wyzwaniem pozostaje także powiększenie floty i dostępność samolotów szerokokadłubowych.
Obecnie flota PLL LOT składa się z 85 samolotów: sześciu boeingów B737-800, 17 B737 MAX, ośmiu B787-8, siedmiu B787-9 Dreamliner oraz 47 embraerów E-Jet: pięciu E170, 15 E175 (w tym dwa do dyspozycji rządu), ośmiu E190, 16 E195 oraz trzech E195-E2. LOT oczekuje na dostawę siedmiu boeingów 737 MAX 8.