PLL LOT w związku z decyzją prezydenta Donalda Trumpa zawiesza loty do Los Angeles, Miami i Newark. Zostają jednak połączenia ze stolicy do Nowego Jorku i Chicago oraz z Krakowa do Chicago.
W oficjalnym komunikacie narodowego przewoźnika możemy przeczytać, że w związku z „rozprzestrzenianiem się koronawirusa 2019-nCoV i w obliczu wprowadzenia przez kolejne państwa dodatkowych restrykcji dla podróżnych, LOT podjął decyzję o dostosowaniu swojej siatki połączeń do bieżących regulacji”. To działania z
godne z wczorajszymi zapowiedziami przewoźnika.
Połączenie Warszawa – Miami, Warszawa – Newark, Warszawa – Los Angeles i Budapeszt – Nowy Jork (JFK) zostają zawieszone od soboty 14 marca do 13 kwietnia. Oprócz tego zawieszone zostaje także połączenie z Warszawy do Oslo od 13 marca do 27 marca. Wznowienie rejsów na trasie Rzeszów – Newark zostaje nieznacznie opóźnione o 3 tygodnie do 20 kwietnia 2020 r.
Pozostałe rejsy do USA, tj. z Warszawy do Nowego Jorku oraz Warszawy i Krakowa do Chicago będą wykonywane zgodnie z planowanym rozkładem.
Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, powołując się na pandemię ogłosił wprowadzenie nowych ograniczeń podróży, de facto ograniczający loty z kontynentalnej Europy do Stanów Zjednoczonych.
Restrykcje zaczną obowiązywać od północy w piątek (13 marca) i potrwają przez 30 dni. Zakaz nie dotyczy samych lotów, a osób, które w ciągu ostatnich 14 dni przed planowaną podróżą przebywały w krajach należących do Grupy Schengen. Z zakazu wyłączeni są rezydenci Stanów Zjednoczonych, członkowie najbliższej rodziny obywateli Stanów Zjednoczonych oraz inne osoby wymienione w dekrecie. To właśnie na tę grupę oraz zapewne na dalsze przewożenie towarów pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi stawia LOT, nie odwołując wszystkich połączeń.