Polskie Linie Lotnicze LOT nie przywrócą bezpośrednich lotów między Krakowem a Tel Awiwem. Zmniejszona została również liczba rejsów do Izraela z Lotniska Chopina.
7 października, o poranku, Hamas – organizacja terrorystyczna ze strefy Gazy – przeprowadziła niespodziewany przez służby wywiadowcze Izraela atak z powietrza i lądu. Tysiące rakiet zostało w jednym momencie wystrzelonych na przygraniczne miasta m.in. Aszdod, Aszkelon czy Sderot, a Żelazna Kopuła, mimo że jest uważana za najlepszy system przeciwrakietowy na świecie, nie poradziła sobie z zestrzeleniem wszystkich pocisków.
O ile w dniu skomasowanego ataku nieizraelskie linie lotnicze wykonywały bezpośrednie rejsy do i z Tel Awiwu, to popołudniu i wieczorem przewoźnicy zaczęli informować o tymczasowym zawieszeniu lotów do Izraela. Rejsy z Krakowa i Warszawy do Tel Awiwu zawiesiły Polskie Linie Lotnicze. Tak samo postąpili niskokosztowi przewoźnicy, tacy jak Ryanair czy Wizz Air. Przez cały okres loty do i z Izraela realizowały izraelskie linie lotnicze, takie jak El Al, Israir, czy Arkia, która zaczęła realizować
komercyjne połączenia do Warszawy.
Wojna się przedłuża, lecz linie lotnicze, widząc, że
izraelscy przewoźnicy operują bez żadnych problemów, postanawiają wznawiać realizację bezpłatnych połączeń lotniczych.
Wyzwanie powrotu do Izraela podjęła Grupa Lufthansa, a linie należące do niemieckiego holdingu lotniczego wznowiły na początku stycznia komercyjne rejsy do portu lotniczego im. Ben Guriona z Frankfurtu, Monachium, Wiednia i Zurych. Do Izraela wróciły również linie z francusko-holenderskiego holdingu lotniczego Air France-KLM. Przywrócenie rejsów zaplanowały także Brussels Airlines.
Pod koniec stycznia rejsy Warszawa – Tel Awiw przywróciły Polskie Linie Lotnicze LOT. Boeingi 737 między stolicą Polski a portem lotniczym im. Ben Guriona latają raz dziennie, oprócz poniedziałków, czwartaków i niedziel, kiedy realizowane są dwie rotacje w ciągu dnia. LOT planował oferować w szczycie sezonu letniego nawet 3 rejsy dziennie. Ostatecznie, w wysokim sezonie realizowane będą maksymalnie dwie rotacje dziennie.
Operator znad Wisły planował również wznowienie rejsów do portu im. Ben Guriona z Krakowa. Z lotniska w Balicach do Tel Awiwu pasażerowie mieli mieć możliwość polecieć, tak jak wcześniej, trzy razy w tygodniu, w poniedziałki, środy i piątki, począwszy od 29 stycznia. Operacje nie zostały jednak przywrócone. Data wznowiona została przesunięta na początek sezonu letniego. Rejsy pod koniec marca nie zostaną jednak wznowione. Z kanałów sprzedażowych LOT zniknęła możliwość rezerwacji biletów na przeloty Kraków – Tel Awiw – Kraków.
Podróżni z Krakowa do Izraela mogą w dalszym ciągu polecieć na pokładach samolotów El Al-u (Sun d’Or) oraz
Wizz Aira, który wznowi realizację połączeń w ostatni weekend. Węgierskie linie lotnicze zmuszone są korzystać z głównego (droższego) terminala i podniosły ceny biletów lotniczych. Na początku mają loty między Krakowem a Tel Awiwem powinien przywrócić Ryanair, który kilkukrotnie przekładał termin wznowienia operacji.