Pekin wypadł z siatki połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT wraz z końcem października 2024 roku. Narodowy przewoźnik nie będzie latał do stolicy Chińskiej Republiki Ludowej również w nadchodzącym sezonie letnim. Azjatycka destynacja może wrócić dopiero wraz z końcem marca 2026 roku.
Przedłużająca się wojna na Ukrainie wpływa negatywnie na unijne linie lotnicze. Brak możliwości przelotów nad Syberią i konieczność realizacji operacji tzw. trasą południową, która wiedzie przez Turcję, państwa Kaukazu i Azji Centralnej, zwiększa koszty paliwa czy pracownicze.
Rynek lotów Unia Europejska – Państwo Środka przejmują chińscy, subsydiowani przez władze centralne Chińskiej Republiki Ludowej, przewoźnicy, którzy mogą nieustannie latać przez przestrzeń powietrzną Federacji Rosyjskiej. Loty do Pekinu zawiesiły już British Airways, ograniczając także o połowę podaż rejsów do Hong Kongu. Lufthansa zawiesiła połączenia między Frankfurtem a miastem stołecznym Państwa Środka. Niemieckie linie lotnicze zredukują także liczbę lotów do Szanghaju.
Polskie Linie Lotnicze LOT
zawiesiły rejsy Warszawa – Pekin-Capital – Warszawa pod koniec października 2024 roku, argumentując podjętą decyzję „niesatysfakcjonującymi wynikami sprzedażowymi oraz istotnie gorszą pozycję konkurencyjną w stosunku do przewoźników korzystających z krótszych tras”. Połączenie miało wrócić w nadchodzącym sezonie letnim, lecz wiemy już, że LOT do Pekinu w lecie 2025 roku latać nie będzie. Wcześniej operator znad Wisły zawiesił rejsy na drugie pekińskie lotnisko, Daxing.
Z sytemu rezerwacyjnego polskiego przewoźnika wynika jednak, że owych rejsów linie nie będą realizować także w kolejnym sezonie zimowym. Pekin na siatkę tras powinien wrócić dopiero dopiero pod koniec marca 2026 roku. Loty między chińską stolicą a Lotniskiem Chopina wciąż świadczyć będą linie Air China.