Narodowy przewoźnik potwierdza: pierwsze spotkania w tej sprawie odbyły się w tym tygodniu, a ich wyniki są bardzo obiecujące. Życie nie znosi próżni i problemy linii czarterowej, która w 2017 roku przewiózł 1,2 mln pasażerów, mogą się przyczynić do prosperity innych.
– Trudna sytuacja czarterowego przewoźnika Small Planet to smutna wiadomość dla sektora lotniczego i dla pracowników tej linii. Niemniej LOT dynamicznie się rozwija, zwiększając liczbę połączeń, przewiezionych pasażerów, pozyskując nową flotę i personel pokładowy i poprawiając wynik finansowy. W związku z planami dalszego rozwoju działalności rekrutujemy pilotów, członków personelu pokładowego i pracowników naziemnych. Dlatego jesteśmy otwarci na pracowników linii czarterowej Small Planet – mówi Konrad Majszyk z PLL LOT.
Polska linia czarterowa Small Planet Airlines
ogłosiła, że rozpoczęła proces restrukturyzacyjny (przyspieszone postępowanie układowe) zgodnie z polskim prawem. Ten krok został zaplanowany jako integralna część zmian w Small Planet Group. Small Planet Airlines Poland niedługo zakończy wszystkie zaplanowane programy sezonu letniego, a firma już zaczęła na nadchodzący sezon zimowy
zmniejszać flotę, która w szczycie sezonu sięgnęła ilości dwunastu maszyn. Jak informowaliśmy ostatnio, przewoźnik zadecydował o wycofaniu kilku samolotów z Polski na sezon zimowy. Miało to mieć bezpośredni
związek z restrukturyzacją Small Planet w Niemczech.
LOT zainteresowany pracownikami Small Planet – Gwarantujemy zatrudnienie każdemu pilotowi, członkowi personelu pokładowego i specjaliście z linii Small Planet, kto przejdzie naszą weryfikację (np. w przypadku pilotów testy na symulatorze i badania psychofizyczne). W ramach PGL jesteśmy też zainteresowani współpracą z pracownikami naziemnymi, np. od obsługi technicznej, planowania siatki, zarządzania zdatnością floty itd. Zarówno pilotom, jak i członkom personelu pokładowego, oferujemy warunki analogiczne do tych, na których zawierane są kontrakty z dotychczasowymi współpracownikami przewoźnika – tłumaczy Majsztyk.
Niezależnie trwa nabór na pilotów i personel pokładowy ogłoszony przez LOT w połowie roku. Zainteresowanie rekrutacją jest duże. Po tym, jak przewoźnik zapowiedział, że do końca 2019 r. planuje pozyskać 300 dodatkowych pilotów do swoich baz operacyjnych w Warszawie i Budapeszcie, zgłosiło się ponad tysiąc kandydatów. Szkolenia nowych kapitanów i pierwszych oficerów zaczęły się w tym tygodniu.
Szansa na przesiadkę do większych maszyn LOT Crew poszukuje kapitanów i pierwszych oficerów na samoloty Bombardier Q400 i Embraer 170/190. Dla pilota z licencją i wymaganym nalotem przewoźnik finansuje koszty szkolenia Type Rating. To jednak dopiero początek ścieżki kariery: w związku z rozwojem LOT-u w ciągu trzech lat możliwe jest uzyskanie szkolenia na samolotach pasażerskich Boeinga: B737 i B787 Dreamliner.
– Duże zainteresowanie ofertą to dowód na to, że LOT jest atrakcyjnym pracodawcą. W odróżnieniu od wielu linii lotniczych zapewniamy nowym pilotom pełen pakiet szkoleń, za które nie muszą oni ponosić żadnych dodatkowych kosztów. Dodatkowo w przeciwieństwie do innych linii w regionie dajemy naszym lotnikom możliwość rozwoju zawodowego. Zasady awansowania w naszej linii nie są oparte wyłącznie na starszeństwie, lecz w pierwszej kolejności na faktycznych umiejętnościach – zachęca przedstawiciel LOT-u.
Wymagania wobec kandydatów na kapitanów to m.in.: ważna licencja liniowa, ważne badania medyczne pierwszej klasy, nalot co najmniej 3 000 godzin, z tego, co najmniej 1 000 godzin w załogach wieloosobowych w funkcji kapitana, język angielski na poziomie 5 w skali ICAO i prawo do pracy na terenie UE. LOT wdrożył na swoich pokładach zasady anglojęzycznego kokpitu, dlatego nie wymaga od kandydatów na pilotów znajomości języka polskiego. Od kandydatów na pierwszego oficera wymaga się m.in. licencji liniowej (może być to licencja „frozen”) i nalotu ogólnego minimum 200 godzin.
Z LOT-em współpracuje obecnie ponad 700 pilotów, którzy wykonują regularne rejsy rozkładowe i czarterowe. Jednocześnie LOT rekrutuje do bazy w Budapeszcie członków personelu pokładowego. Obecnie pracę stewardes i stewardów LOT-u wykonuje ponad 1,3 tys. osób. W tej chwili w LOT pracuje 60 stewardes i stewardów z Węgier. Kolejne nabory trwają.