Przyszłość CPK i LOT jest ściśle powiązana. Na początku działalności portu LOT-u ma odpowiadać za ok. 60 proc. ruchu, a tego nie osiągnie bez rozbudowy floty i zwiększania liczby pasażerów. – To zobowiązanie zamierzamy wypełnić – mówi Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT.
– Proszę nie wymagać od nas, że zajmiemy 100 proc. przepustowości portu. Do tej pory wszystkie prezentowane analizy mówiły o oczekiwaniach na poziomie 60 proc. ruchu i to jest to, co zamierzamy dowieźć, te zobowiązania zamierzamy wypełnić – mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego Michał Fijoł, prezes zarządu PLL LOT.
Zaznaczał przy tym, że LOT po pandemii rozwija się stabilnie i osiągniecie zakładanego poziomu udziału narodowego przewoźnika na CPK jest jak najbardziej realne. – Flota LOT-u wzrosła ostatnio z 75 do 86 samolotów na bardzo trudnym rynku. Producenci samolotów mają swoje kłopoty, producenci silników mają swoje kłopoty, tymczasem LOT pozyskuje 4 samoloty regionalne i 7 samolotów średniego zasięgu. I to jest coś, co znajduje obecnie swoje odzwierciedlenie w danych przewozowych – mówił Fijoł.
Przywołał przy tym dane z marca, w którym oferowanie LOT wzrosło o prawie 10 proc. w zakresie liczby rejsów oraz o ponad 10 proc. w liczbie foteli. Fijoł przypomniał także dobre wyniki przewoźnika w tym kwartale oraz ogłoszone już pozyskanie dwóch kolejnych Dreamlinerów. – Flota szerokokadłubowa jest teraz praktycznie od ręki niedostępna, ale nam się udało. To szczególnie istotne dla przewoźnika hubowego – mówił Fijoł.
– Jesteśmy także przed podjęciem decyzji o wyborze dostawcy floty regionalnej. Ten proces zbliża się do końca. To też jest kilkadziesiąt samolotów, więc jeśli chodzi o realizację zobowiązań z naszej strony, nie jest to problem – zaznaczał Fijoł.
– Uczciwie byłoby powiedzieć, że to, co robimy jest spektakularne. To jest kilkunastoprocentowy wzrost rokrocznie przez kolejne lata. Ja myślę o tym jako po prostu o codziennej, żmudnej, efektywnej pracy, która przynosi efekty, która nie tylko przejawia się w większej liczbie samolotów, większej liczbie pasażerów, za których później płacimy, obecnie na Lotnisku Chopina a w przyszłości na CPK, ale także pozwala generować pozytywne wyniki, które też niedawno raportowaliśmy – mówił Fijoł.
Przy tej okazji prezes PLL LOT odniósł się do kwestii pozyskania samolotów szerokokadłubowych z Chin. – Tamtejsi przewoźnicy mają zamówienia na 130 samolotów, a zrezygnowano z odbioru jedynie 18. Skala tego zjawiska jest bardzo niewielka.
– Jesteśmy poważnym graczem na rynku lotniczym. Jesteśmy tradycyjną linią lotniczą z blisko stuletnią historią. I trudno mi sobie wyobrazić, żebyśmy w ten nieelegancki, agresywny sposób podchodzili do wielkich linii lotniczych z niezmiernie istotnego kraju. Takie zachowania byłyby co najmniej nieeleganckie w świecie lotniczym, jeśli mógłbym tak powiedzieć – mówił prezes LOT odnosząc się do kwestii pozyskania samolotów boeing B787 Dreamliner.
– To nie jest takie proste, jakby się wydawało. Mówię to z pełną odpowiedzialnością jako zarządzający linią, która dobrze sobie radzi na rynku, jeśli chodzi o opportunities: pozyskaliśmy samoloty po upadającym Blue Air czy po australijskich liniach Bonza. Absolutnie wykorzystaliśmy te sytuacje i byliśmy w stanie te transakcje szybko zrealizować. Na ten moment nad ścieżką chińską nie będziemy pracować – zaznaczył Fijoł.
W pierwszej kolejności LOT będzie przygotowywał się do wykorzystania przepustowości, jaką da rozbudowa Lotniska Chopina, a dopiero później skupi się na CPK. – Chcemy ten czas dobrze wykorzystać. To, co już w tej chwili realizujemy, to jest zwiększenie obecności LOT-u w portach regionalnych – przypomniał Fijoł. Spółka w tym roku otworzyła już nowe połączenia z Warszawy na Islandię, Maltę, z Krakowa do Paryża oraz zapowiedziała otwarcie w październiku trasy z Warszawy do Marrakeszu.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.