Nasz narodowy przewoźnik zdecydował się na krok podobny do wielu innych przewoźników i zawiesza połączenia z Państwem Środka, które zmaga się z epidemią choroby wywoływanej przez nowego wirusa. Decyzja wchodzi w życie już dziś!
W związku z ogłoszonym przez Międzynarodową Organizację Zdrowia (WHO) komunikatem dotyczącym rozprzestrzeniania się koronawirusa 2019-nCoV i po konsultacji z Ministerstwem Zdrowia i sztabem działającym przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT podjął decyzję o tymczasowym zawieszeniu rejsów do Pekinu do 9 lutego br. Decyzja ta jest podyktowana szczególną troską o zapewnienie pełnego bezpieczeństwa Pasażerom i członkom Załogi LOT-u – czytamy w komunikacje przewoźnika.
Samolot, który wyleci z Warszawy do Pekinu w 31 stycznia br., przywiezie do Polski członków załogi LOT-u pozostających w Chinach oraz tych pasażerów z Polski i Unii Europejskiej, którzy zdecydują się wrócić do kraju. LOT jest w stałym kontakcie z przedstawicielami rządu przy organizowaniu dodatkowych rejsów dla Polaków, gdy będzie taka potrzeba – informują Polskie Linie Lotnicze LOT.
Od pewnego czasu obserwujemy rozwój tajemniczej epidemii zapalenia płuc. To przerażające zjawisko, którego epicentrum jest chińskie mieście Wuhan, przykuwa uwagę całego świata, podsyca strach i obawy przed najgorszymi konsekwencjami, przywodząc na myśl historie o średniowiecznych plagach, czy nawet apokaliptyczne wizje. A jednak, nie możemy powiedzieć, że najnowsze, tajemnicze zapalenie płuc, wywoływane przez koronawirus 2019-nCoV jest czymś zupełnie bez precedensu we współczesnym świecie. Kilkanaście lat temu, także w Chinach, zaczęła się przecież epidemia SARS.
Przez ostatnie 17 lat Chiny dokonały olbrzymiego postępu w rozwoju infrastruktury transportowej, poprawie mobilności oraz poziomu życia obywateli. Obecnie mówimy o drugim największym rynku lotniczym świata oraz kraju, dysponującym największą siecią kolei dużych prędkości na świecie. Postęp ten ma odzwierciedlenie w liczbach – w 2002r., kiedy wybuchła epidemia SARS, w prowincji Guangdong, miejscu jej narodzin, dziennie podróże pociągami odbywało 204 tys. osób. W 2018 r., w prowincji Hubei, której stolicą jest miasto Wuhan, dziennie podróże koleją odbywa 458 tys. osób. Jeszcze większy wzrost mobilności cechuje podróże międzynarodowe obywateli Państwa Środka – w 2002 r., na pokładach samolotów lecących z oraz do Chin podróżowało około 35 tys. pasażerów dziennie. W 2018 r. ta liczba wzrosła do 205 tys. pasażerów dziennie. Co więcej, wszystkie te liczby to dane uśrednione, podczas gdy nowa choroba wybuchła z pełną siłą w czasie poprzedzającym Chiński Nowy Rok, czyli okresie określanym jako “największa migracja na świecie”, na który zaplanowanych jest około 3 mld podróży.
O tym jak zmiany w mobilności mieszkańców Państwa Środka wpłynęły na rozprzestrzenianie się choroby piszemy w raporcie "
Strach, propaganda, izolacja – koronawirus z Wuhan zmienia Chiny i Azję".