Wraz ze starzeniem się społeczeństwa oraz rosnącym ruchem lotniczym wzrasta zapotrzebowanie na wsparcie dla podróżnych na terenie lotnisk. Teraz asysta oznacza przede wszystkim wsparcie dla osób mających problemy z poruszaniem się poprzez udostępnianie wózków lub innych pojazdów na terenie terminala. IATA podkreśla, że obecne rozwiązania nie są wystarczające w obliczu zachodzących zmian.
Z założenia lotnictwo, tak jak każdy środek transportu, powinno być dostępne dla wszystkich. Obecnie oznacza to nie tyle teoretyczną możliwość skorzystania z niego, ale stworzenia takich warunków, w których osoba o ograniczonych możliwościach ruchowych będzie mogła samodzielnie (tzn. bez pomocy współpasażerów) dostać się z jednego miejsca na drugie.
Usuwaniem barier na każdym etapie podróży zajmują się więc zarówno linie lotnicze, jak i porty. Jednym z wyzwań jest zapewnienie wsparcia na lotniskach osobom wymagającym asysty na terenie portu – a liczba takich pasażerów z każdym dniem rośnie i nie zawsze są to osoby formalnie niepełnosprawne.
Starzejące się społeczeństwoObecnie na świecie żyje ok. 1 mld osób, które mają jakąś formę niepełnosprawności – to ok. 15% globalnej populacji. Aktualne szacunki mówią o tym, że w roku 2050 ok. 20% populacji będą stanowiły osoby mające 65 lat i więcej, a połowa z nich może mieć mniejsze lub większe problemy z poruszaniem się. Co więcej, w wiek emerytalny będą wchodzić stosunkowo bogate pokolenia mieszkańców Ameryki Północnej i Europy, a więc osoby przyzwyczajone do podróżowania, korzystające z usług lotnictwa częściej niż poprzednie pokolenia.
To wszystko oznacza, że lotnictwo musi poświęcać coraz więcej uwagi likwidacji wszelkiego rodzaju barier utrudniających przemieszczanie się – z każdym rokiem taka grupa pasażerów będzie bowiem tylko rosła. Na wielu lotniskach już zostały usunięte lub znacznie ograniczone bariery architektoniczne, ale to nie wszystko.
Z danych przedstawionych przez IATA (Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych) wynika, że jak dotąd w roku 2022 ok. 20% pasażerów szukało pomocy w trakcie podróży dla siebie lub osoby, z którą podróżowały. To wzrost o kilka punktów procentowych względem roku poprzedniego. Większość z nich (80%) ogólnie oceniła pozytywnie uzyskane wsparcie.
Gdzie potrzebne są zmiany?Z wyników badań udostępnionych przez IATA można wnioskować, że najważniejszym zadaniem dla lotnictwa jest zapewnienie bezproblemowej obsługi na wszystkich etapach podróży. W następnej kolejności wymieniana była konieczność poprawy komunikacji w zakresie usług zapewnianych osobom niepełnosprawnym, ułatwienie procesu rezerwacji (w tym dodatkowych usług), a dopiero na ostatnim miejscu możliwość zapewnienia możliwie samodzielnej podróży, np. poprzez umożliwienie wykorzystania własnych urządzeń wspomagających ruch.
Widać więc, że główną potrzebą jest przede wszystkim wsparcie czy raczej opieka dodatkowej osoby, która pomoże w poruszaniu się po lotnisku. Przy czym w wielu przypadkach nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o przemieszczanie się, ale także o radę osób, które wiedzą, jak przejść wszystkie lotniskowe procedury – dla osób starszych, zmagających się z różnymi dolegliwościami, często to i same odległości w portach są wystarczająco dużym wyzwaniem. Przy tego typu problemach nie zawsze mamy do czynienia z niepełnosprawnością w rozumieniu medycznym.
Ostatni sezon wakacyjny, podczas którego największe lotniska Europy miały ogromne problemy z obsługą pasażerów, zarysował również wyraźniej nowe problemy. Osoby korzystające z własnych wózków w portach zgłaszały m.in. brak możliwości ich doładowania w czasie dużych opóźnień oraz pojawienie się korków i kolejek do toalet, wind czy przejść przeznaczonych dla osób o ograniczonych możliwościach ruchowych.
Co możemy zrobić?IATA jest przekonana, że rosnącemu zapotrzebowaniu na asystę PRM (Passenger with Reduced Mobility) lotniska wkrótce nie będą w stanie sprostać. Zrzeszenie uważa przy tym, że kluczowym problemem do rozwiązania jest oddzielenie pomocy dla osób niepełnosprawnych od pomocy dla osób, które mają problem z odnalezieniem się na lotnisku i sprawnym przejściem wszystkich procedur – dla nich lotniskowy wózek inwalidzki czy dodatkowy transport nie są potrzebne.
Oprócz tego rozwiązaniem może być zgłaszanie odpowiednich potrzeb (przez osoby niepełnosprawne czy potrzebujące innego rodzaju wsparcia) już na etapie rezerwacji biletu. Nie ma jednak systemu ani jednolitych rozwiązań, które pozwalałby nie tylko na zebranie takich informacji, ale również przekazanie ich do zarządcy portu.
Poważnym wyzwaniem są też elektryczne wózki inwalidzkie czy inne urządzenia ułatwiające poruszanie się. Tutaj problemem jest sama bateria i związane z jej przewozem kwestie bezpieczeństwa oraz brak zestandaryzowanych wymiarów wózków oraz sposobu ich ładowania do luków bagażowych. Wyzwaniem są także ubezpieczanie oraz ewentualne odszkodowania za zniszczenie lub uszkodzenie tych przeważnie drogich urządzeń.
Lotnisko Chopina – tu też widać zmianyRównież władze stołecznego lotniska podkreślają, że w ostatnich latach zauważalny jest wzrost zapotrzebowania na asystę. W tym zakresie w niektórych miesiącach tego roku statystyki dorównują, a nawet przewyższają te z 2019 r. – przy czym trzeba pamiętać, że ogólna liczba pasażerów utrzymuje się na poziomie niższym niż przed pandemią.
W pierwszym półroczu 2022 r. podróżnych było 5,8 mln, czyli o 1/3 mniej niż w 2019 r. W tym czasie asysty wymagało 33,3 tys. podróżnych. W samym październiku z Lotniska im. F. Chopina skorzystało 1,4 mln pasażerów (21% mniej niż w 2019), z czego 9,4 tys. wymagało asysty – to niemal 0,6% wszystkich pasażerów.
W roku 2019 ze stołecznego lotniska skorzystało 18,8 mln pasażerów, z których 93,7 tys. wymagało asysty. W roku 2021 pasażerów było 7,4 mln, z czego asysty wymagało 40,1 tys. osób. Było to odpowiednio 0,5% i 0,54% wszystkich podróżnych.
Lotnisko Chopina podkreśla, że asysta PRM jest realizowana na podstawie postanowień i zaleceń zawartych w Dokumencie ECAC 30 oraz zaleceń ICAO w oparciu o Rozporządzenie (WE) nr 1107/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 lipca 2006 r., czyli dokumentów, które regulują kwestie praw osób niepełnosprawnych oraz osób o ograniczonej sprawności ruchowej podróżujących drogą lotniczą.
Oprócz tego Lotnisko Chopina ma także własne standardy postępowania związane z obsługą osób niepełnosprawnych oraz osób z ograniczoną sprawnością ruchową na terenie portu. Precyzuje on m.in., jaki powinien być czas oczekiwania na asystę w zależności od tego, czy rezerwacja została dokonana z wyprzedzeniem.
Przykładowo pasażerowie odlatujący, którzy dokonali rezerwacji usługi z wyprzedzeniem, po przybyciu do portu lotniczego i powiadomieniu o tym obsługi poprzez zgłoszenie w punkcie zgłoszeń, w 80% przypadków nie powinni oczekiwać na asystę dłużej niż 10 minut, zaś pasażerom przylatującym, którzy dokonali rezerwacji usługi z wyprzedzeniem, pomoc powinna być dostępna przy wyjściu ze statku powietrznego w 80% przypadków w ciągu 5 minut od momentu zatrzymania się statku powietrznego na stanowisku postojowym.
Stołeczny port obecnie nie planuje, ale i nie wyklucza dodatkowych inwestycji poprawiających obsługę osób niepełnosprawnych. – Przymierzamy się do audytu recertyfikującego Fundacji Integracja, tak aby ponownie otrzymać certyfikat „Obiekt bez barier”. W wyniku audytu mogą, ale nie muszą pojawić się dodatkowe działania – zaznacza przedstawiciel PPL.