Od kilku miesięcy Warszawa nie wydaje warunków zabudowy dla terenów objętych Planem Generalnym Lotniska Chopina. Wcześniej przez długi czas takiego problemu nie było. Teraz wyjściem z patowej sytuacji ma być… nowa ustawa.
Problem z wydawaniem warunków zabudowy (tzw. wuzetki) wywołał w Warszawie bardzo duże zamieszanie. Pod koniec marca władze miasta uznały, że przyjęty przez Polskie Porty Lotnicze (PPL) Plan Generalny dla Lotniska im. F. Chopina ogranicza możliwość wydawania tych kluczowych dokumentów na znacznym obszarze miasta.
PPL vs Warszawa: Spór o warunki zabudowy Na początku roku Warszawa zwróciła się do PPL z zapytaniem o to czy cały obszar wskazany w Planie Generalnym należy traktować jako objęty planem. PPL odpowiedział na to twierdząco, ale jak udało się nam dowiedzieć zaznaczał, że nie jest on podmiotem, który może wydawać opinie prawne czy przedstawiać obowiązującą wykładnię przepisów. Pierwsze decyzje i działania w tej sprawie opisywaliśmy w tekście pt.
Czy Lotnisko Chopina blokuje warszawskie budowy? W kolejnych tygodniach zarówno PPL jak i Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) zgodnie podkreślały, że przepisy z zakresu tworzenie Planów Generalnych lotnisk jak i wynikającego z ustaw obowiązku tworzenia przez gminy miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego (mpzp) dla obszarów nimi objętymi są jasne. W uproszczeniu: dla terenów objętych Planem Generalnym muszą być uchwalone miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, a takich planów Warszawa nie ma.
Miasto i PLL prowadziły rozmowy na ten temat, ale nie udało się dojść do porozumienia. Początkowo Warszawa liczyła, że uzgodnienia zapadną w kilka tygodni, a wydawanie wuzetek zostanie wznowione.
Wuzetki ciągle wstrzymane – Postępowania ws. ustalania warunków zabudowy na terenach objętych Planem Generalnym Lotniska Chopina na lata 2022-2040 są wstrzymywane – poinformowało nas w połowie lipca biuro prasowe Warszawy. Warto pamiętać o tym, że Plan Generalny Lotniska Chopina obejmuje 28 proc. powierzchni miasta, a połowa tego obszaru nie jest objęte miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego.
Dodało przy tym wyjaśnienie, że wynika to z zapisów ustawy prawo lotnicze i ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. – Aby ten stan rzeczy się zmienił (tzn. aby decyzje o warunkach zabudowy mogły być na tych terenach procedowane) musi, jak to już komunikowaliśmy, nastąpić zmiana w zakresie prawa – zaznacza miasto.
PPL przypomina zaś, że zarządzający lotniskiem opracowuje plan generalny lotniska i jest jego właścicielem. – Wszelkie wyjaśnienia i niezbędne informacje dotyczące tego dokumentu są przez nas dostarczane do UM Warszawy. Jednak przepisy dotyczące planowania przestrzennego, w tym dotyczące wydawania decyzji administracyjnych przez właściwy organ, powinien interpretować tenże organ – informuje zarządca Lotniska Chopina.
Ustawa na ratunek Pod koniec czerwca propozycje rozwiązań ustawowych były dyskutowana na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury. 11 lipca do Marszałka Sejmu wpłynął projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo Lotnicze przygotowany przez posłów Koalicji Obywatelskiej. Jak czytamy w uzasadnieniu „celem ustawy jest odblokowanie możliwości rozwoju przestrzennego polskich miast poprzez zmodyfikowanie szczególnych zasad planowania i zagospodarowania przestrzennego w otoczeniu lotnisk”. W dalszej części uzasadnienia napisano, że zmiana wynika z konieczności przeciwdziałania negatywnym skutkom jakie niesie niemożność wydawania decyzji o warunkach zabudowy.
"Istotą ustawy jest zatem umożliwienie wydawania decyzji o warunkach zabudowy w otoczeniu lotnisk, w szczególności na obszarze objętym planem generalnym lotniska – w przypadku braku planu miejscowego – pod pełną kontrolą organu administracji lotniczej (Prezesa ULC), który uzgadniać będzie projekty decyzji WZ" – możemy przeczytać w uzasadnieniu.
Autorzy projektu zwracają przy tym uwagę na orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego z ostatnich lat, które ich zdaniem znacznie poszerza zakres obowiązku planistycznego związanego z Planem Generalnym. Nie odnoszą się przy tym wprost do przypadku stolic i nie wspominają o tym, że na uchwalenie mpzp miała wiele lat.
Proponowana ustawa zakłada więc uchylenie obowiązku uchwalania mpzp dla terenów objętych planem generalnym lotniska: „W wymiarze prawnym, nastąpi zniesienie obowiązku uchwalenia planu miejscowego przez radę gminy oraz przywrócona zostanie możliwość wydawania decyzji o warunkach zabudowy” – napisano w uzasadnieniu.
Sama Warszawa przyznaje, że przedstawiciele miasta „są zaangażowani w działania związane ze zmianą ustawy prawo lotnicze, ale kwestia wprowadzenia takich zmian ostatecznie leży po stronie rządowej i parlamentarnej.