Lotnisko w Modlinie zaczyna trudny sezon letni. Podniesienie opłat oznaczało częściowe wycofanie się Ryanair i teraz widać to w statystykach jeszcze bardziej niż w miesiącach poprzednich. W kwietniu w podwarszawskim porcie odnotowano o 27 proc. pasażerów i operacji lotniczych mniej niż w roku ubiegłym.
W kwietniu tego roku z usług Lotniska Warszawa/Modlin skorzystało 229 270 pasażerów, a obsłużono na nim 1 490 operacji lotniczych. To fatalne wyniki, gorsze o 27 proc. niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, kiedy to w Modlinie odnotowano niemal 315 tys. pasażerów i ponad 2 tys. operacji lotniczych.
dekla
Kwietniowe spadki są największe w tym roku. Dotąd
najgorszy był luty, kiedy to obsłużono o 20 proc. pasażerów mniej niż przed rokiem. Ogółem od początku tego roku w Modlinie pojawiło się ponad 818,2 tys. pasażerów, a w roku poprzednim było ich ponad 966,3 tys.
Po czterech miesiącach mamy więc spadek o ponad 15 proc. W tym samym czasie liczba wykonywanych operacji zmniejszyła się o ponad 16 proc.
Lotnisko w Modlinie w swoim oficjalnym komunikacie dotyczącym kwietniowych wyników nie pisze nic o spadkach liczby podróżnych. Podaje tylko dane za kwiecień bez odniesienia się do wyników z roku poprzedniego. Spółka przypomina za to najważniejsze jej zdaniem wydarzenia z ostatnich tygodni, którymi okazały się podpisanie umowy dotyczącej wzajemnej wymiany marketingowo-reklamowej pomiędzy Lotniskiem Warszawa-Modlin a MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki oraz wizyta delegacji rządowej Ukrainy z Ministrem Spraw Zagranicznych Dmytro Kulebą na czele.
"Goście mieli okazję odbyć rozmowy w saloniku Mazovia Premium Lounge usytuowanym w strefie za kontrolą bezpieczeństwa oraz obejrzeć obrazy ukazujące bogactwo polskiej kultury i inspirujące do odkrywania nowych miejsc, umieszczone tam dzięki nawiązaniu współpracy pomiędzy lotniskiem a Galerią Polish Art & Design" - podsumowano w komunikacie.
Wcześniej pisaliśmy, że nowy prezes PPL zapowiada zmianę postawy wobec lotniska w Modlinie oraz współpracy z mazowieckim samorządem wojewódzkim. – Matryca przepustowości dla Modlina, Okęcia i Radomia na lata 2025-2035 będzie tworzona wspólnie – deklaruje Andrzej Ilków, który zapewnił, że
po ewentualnym otwarciu CPK lotnisko nie przestanie działać, co daje pewność, że prace wykonane w celu zwiększenia jego przepustowości nie pójdą na marne.
Długoterminowe plany rozbudowy lotniska w Modlinie są ambitne. Pisaliśmy o nich w tekście pt.
Modlin można rozbudować do 2027 r.