Lufthansa chce niebawem kupić mniejszościowy udział w ITA Airways i przyspieszyć konsolidację branży, która dałaby niemieckiemu przewoźnikowi silniejsze oparcie na głównym europejskim rynku lotniczym. Jeśli zakup zostanie zatwierdzony, odblokuje cenne transatlantyckie trasy dla niemieckiej linii - donosi Bloomberg.
Choć Lufthansa oficjalnie nie ujawniła szczegółów finansowych, ani wielkości udziałów, które chce kupić w następcy Alitalii, to anonimowi informatorzy Bloomberga potwierdzili, że niemiecki przewoźnik złożył włoskiemu rządowi ofertę przejęcia 40 proc. udziałów (a docelowo nawet 100 proc.) linii lotniczej ITA Airways, czyli następcy dawnej Alitalii.
Linia z Niemiec podała w lakonicznym oświadczeniu, że złożyła ofertę włoskiemu ministerstwu gospodarki i finansów, z zamiarem zakupu pozostałych udziałów "w późniejszym terminie". Dalsze rozmowy będą dotyczyć przede wszystkim formy ewentualnej inwestycji kapitałowej, integracji handlowej i operacyjnej ITA z Lufthansą. Transakcja pozwoliłaby Lufthansie na ekspansję na jednym z kluczowych rynków Europy, jednocześnie wyznaczając kurs Rzymu na pozbycie się aktywa, które pochłonęło miliardy euro wsparcia ze strony państwa.
Strategiczne posunięciePodczas gdy ITA i dawna Alitalia były notorycznie nierentowne, Lufthansa zyskałaby dostęp do lukratywnych podróży transatlantyckich z włoskich portów, jednocześnie uniemożliwiając rywalowi zbudowanie bazy w północnych Włoszech, która mogłaby wchłonąć pasażerów z własnego hubu Lufthansy w Monachium. ITA dołączyłaby do grupy innych przewoźników, którzy są już pod parasolem Lufthansy, w tym Swiss, Brussels Airlines czy Austrian Airlines.
Planowany zakup usuwa z europejskiego krajobrazu kolejnego, włoskiego, niezależnego gracza, pozostawiając portugalskie państwowe linie TAP Air Portugal i skandynawskie Scandinavian Airlines jako możliwe cele do następnego przejęcia.
Włosi chcą się pozbyć problemuNowy włoski rząd chce jak najszybciej pozbyć się ITA Airways. Narodowe linie, których właścicielem jest państwo, są na minusie. Według obecnych szacunków gazety Corriere della Sera, powołującej się na wewnętrzne źródła, w 2022 r. strata wynieść mogła około 466 mln euro.
ITA Airways może więc zabraknąć pieniędzy już w marcu, po tym jak państwo właśnie dołożyło kolejne 400 mln euro świeżego kapitału. W związku z tym zarząd Lufthansy spotyka się obecnie w Rzymie z przedstawicielami linii lotniczych i włoskiego Ministerstwa Gospodarki. Celem gabinetu Meloni jest znalezienie szybkiego rozwiązania. Ponieważ: im dłużej przeciąga się sprzedaż, tym niższa będzie jej cena, a w obliczu zagrożenia recesją i wysoką inflacją państwo potrzebuje dodatkowych dochodów.
Wsparcie z RzymuPrezes spółki lotniskowej Aeroporti di Roma Marco Troncone wcześniej poparł plany Lufthansy, mówiąc "jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni do modelu biznesowego Lufthansy. Firma ma duże doświadczenie w radzeniu sobie z przewoźnikami po kryzysie i zarządzaniu wieloma hubami." Troncone twierdzi, że połączenie Lufthansy z ITA wzmocniłoby status Rzymu Fiumicino jako hubu długodystansowego z regionu śródziemnomorskiego do Ameryki Północnej, Azji i Bliskiego Wschodu, przy jednoczesnym wzmocnieniu rynków krajowych.
Położenie Rzymu w centralnych Włoszech sprawia, że znajduje się on poza bezpośrednim zasięgiem hubu Lufthansy w Monachium, który konkuruje z bardziej wysuniętymi na północy Włoch lotniskami, w tym m.in. z tymi w Mediolanie. ITA musi współpracować z większym przewoźnikiem, aby zwiększyć przychody i przetrwać, natomiast lotnisko Fiumicino skorzystałoby na byciu nowym węzłem przesiadkowym Lufthansy w Europie Południowej.
Rzym jako hub na południową Europę- Jeśli chodzi o inwestycje, jesteśmy zainteresowani tylko zrestrukturyzowanymi liniami lotniczymi i wierzymy, że ITA jest jedną z nich - powiedział Carsten Spohr, prezes Lufthansy na konferencji prasowej w maju 2022 r.
Prezes Lufthansy ostatnio dodał, że Włochy są już najważniejszym rynkiem Lufthansy w Europie, a na świecie drugim co do wielkości po Stanach Zjednoczonych, ponieważ jest to największy międzykontynentalny przewoźnik zarówno dla Włochów, jak i osób podróżujących do kraju z zagranicy.
- Rzym mógłby odegrać bardzo ważną rolę w ramach Grupy Lufthansa, służąc jako hub w południowej Europie, który uzupełniłby istniejącą silną siatkę połączeń Lufthansy na północy - podsumował Spohr.