Lufthansa, oprócz ITA Airways, przejmie również TAP Portugal?

Jak informuje agencja Reutera, anonimowe źródło bliskie transakcji potwierdziło, że włoskie Ministerstwo Skarbu zgodziło się przedłużyć negocjacje translacyjne z Lufthansą do 12 maja. Rozmowy mają przebiegać „w sposób konstruktywny”, ale potrzebny jest dodatkowy czas na dopracowanie szczegółów.

Teoretyczne łatwa transakcja okazuje się być bardziej trudniejsza do przeprowadzenia niż pierwotnie niemiecki przewoźnik – właściciel takich linii lotniczych jak, Austrian Airlines, Brussels Airlines, Eurowings oraz Swiss International Air Lines – i włoskie ministerstwo myślało. Transakcja jest skomplikowana, ponieważ wiąże się z przejęciem przez Lufthansę początkowo 40 proc. Udziałów, lecz od momentu przejęcia mniejszościowego pakietu akcji, zarząd niemieckiego przewoźnika ma „nieoficjalnie” zarządzać włoskimi liniami. W kolejnych latach Lufthansa ma przejąć pozostały pakiet akcji. Włoski rząd za sprzedaż 40 proc. udziałów chce otrzymać około 200 mln euro.

Strata ITA oznacza, że jest mniej warta?

Źródło Reutera wskazuje, że po opublikowaniu przez ITA Airwyas rocznych wyników Lufthansa nie jest w pełni przekonana, czy akcje są tyle warte. Włoskie linie odnotowały 486 mln euro straty netto. Dyrektor generalny Grupy Lufthansa, Carsten Spohr, potwierdził w zeszłym miesiącu, że „kolejne duże porozumienie, które musimy znaleźć, dotyczy ceny odzwierciedlającej straty ITA”, może to być jedna z ostatnich przeszkód do pokonania i w związku z tym okres negocjacji został wydłużony.

W rozmowie z Milano Finanza premier Włoch, Giorgia Meloni, potwierdziła, że chociaż poczyniono postępy w negocjacjach, Lufthansa musi zagwarantować, że włoskie interesy gospodarcze pozostaną w centrum jej planów dotyczących przynoszącej straty ITA Airways. Wiadomość ta nadeszła niecały tydzień po tym, jak prezes ITA, Antonino Turicchi, powiedział dziennikarzom na konferencji, że główne elementy przejęcia zostały już sfinalizowane i wkrótce należy spodziewać się oficjalnego komunikatu.

Nawet jeśli Lufthansa i ITA dojdą do porozumienia w sprawie sprzedaży akcji w nadchodzących tygodniach, to czy translacja dojdzie do skutku, będzie zależało zarówno od krajowych, jak i europejskich regulatorów antymonopolowych. Dyrektor generalny Lufthansy jest nieugięty w sprawie przejęcia włoskiego przewoźnika, gdyż uważa, że zakup ITA Airways będzie dobry dla konkurencji we Włoszech, zauważając, że rynek włoski jest zdominowany przez zagranicznych tanich przewoźników, takich jak Ryanair, który ma aż 40-proc. udziału w rynku. Spohr stwierdził w rozmowie z „Aviation Week”, że spodziewa się, że „Komisja Europejska rozumie, że przynależność ITA do Grupy Lufthansy zwiększy konkurencję we Włoszech, a nie ją zmniejszy”.

TAP Air Portugal również trafi pod skrzydła Lufthansy?

Flagowy przewoźnik Portugalii jest obecnie w trakcie prywatyzacji i szuka wśród europejskich grup lotniczych potencjalnych kupców. TAP Air Portugal jest obecnie w całości własnością państwa. Linie są na ukończeniu procesu restrukturyzacji, który został zatwierdzony przez Komisję Europejską. Lizbona przekazała przewoźnikowi w ramach planu ratunkowego 3,2 miliarda euro. Portugalscy urzędnicy wcześniej oświadczyli, że byliby otwarci na dyskusję na temat całościowej lub częściowej inwestycji w linie lotnicze, gdy powrócą ona do rentowności.

W ostatnim czasie premier Portugalii, António Costa, zapowiedział, że wkrótce rozpocznie się proces prywatyzacji TAP Air Portugal. Na konferencji prasowej w São Bento, podczas wizyty kanclerza Niemiec, Olafa Scholza, portugalski premier odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące możliwości wejścia TAP Air Portugal do Grupy Lufthansy. Costa potwierdził, że rząd wkrótce rozpocznie proces prywatyzacyjny, a kilka firm już wyraziło zainteresowanie. Jedną z tych firm ma być Lufthansa.

Zainteresowanie Grupy Lufthansy TAP-em sięga kilku lat wstecz. Niemieckie linie po raz pierwszy wyraziły swoje zainteresowanie w 2020 r., tuż przed wybuchem pandemii COVID-19 i prowadziły negocjacje z prywatnym akcjonariuszem TAP-u w celu przejęcia jego pakietu akcji. W zeszłym miesiącu niemiecka firma potwierdziła zainteresowanie portugalskimi liniami, jako podmiotem, który będzie podlegał fuzji bądź przejęciu.

Niemiecki kanclerz zaznaczył na konferencji prasowej, że jego wrażenie jest takie, że "coś tu do siebie pasuje, ale zobaczymy, jak to wyjdzie". António Costa, odpowiadając na to samo pytanie, podkreślił, że obowiązek państwo portugalskie ma obowiązek przeprowadzić przejrzysty procesu prywatyzacji, a Lufthansa wydaje się być idealnym partnerem. – Oczywiście Lufthansa jest bardzo mile widziana, to świetne linie lotnicze. Posiadają wysoce komplementarną strategię w stosunku do hubu TAP-u e Lizbonie. Jednak wszyscy są w tym samym punkcie na linii startu – wyznał Costa.

Czy Komisja Europejska da zielone światło?

Jeśli europejski rynek lotniczy doświadczy przejęcia przez Lufthansę portugalskich narodowych linii lotniczych, będzie to dość ciekawy kazus, jeśli chodzi o zachowanie europejskiego regulatora antymonopolowego. Do tej pory Komisja Europejska jednogłośnie wskazywała, że w Unii Europejskiej poszanowanie zasady wolnego rynku i konkurencji jest najważniejsze. Potem, ta sama Komisja,
zezwalała na zakup przez Lufthansę narodowych linii w Austrii, Belgii czy Szwajcarii, co spowodowało znaczy wzrost cen biletów lotniczych w tych krajach.

Zielone światło na przejęcie przez Lufthansę, na początku ITA Airways, a później TAP Air Portugal, spowoduje, że wolnego rynku na przewozach lotniczych Europa – Ameryka Południowa nie będzie praktycznej konkurencji. Siatka połączeń TAP-u w Brazylii jest największym aktywem dla Lufthansy. Holding Air France-KLM oferuje loty tylko do trzech brazylijskich miast. Portugalskie linie ze swojego lizbońskiego hubu latają do aż 11 destynacji w największym państwie południowej Ameryki.

Jeśli plany się ziszczą, regulatorzy wydadzą zgody, słowa Michaela O’Leary’ego o specjalnym traktowaniu Lufthansy przez Komisję Europejską staną się prawdą i nic nie będzie mogło temu zaprzeczyć. A zasada wolnego rynku i występowania konkurencji będzie tylko martwym przepisem prawnym.