Serwis pokładowy Lufthansy w lotach europejskich i do Afryki Północnej zubożał. Pasażerowie klasy ekonomicznej otrzymują jedynie malutką czekoladkę i buteleczkę wody, co wiązało się z negatywnymi komentarzami. Niemieckie linie reagują na spadek zadowolenia pasażerów serwisem i przywracają „testowo” darmowy serwis kawy i herbaty na krótkich lotach.
Trzy lata temu Lufthansa, w ramach cięcia kosztów stałych, wyeliminowała z serwisu z klasie ekonomicznej darmowy poczęstunek. Do 2021 roku niemiecki przewoźnik serwował pasażerom lecącym w klasie ekonomicznej kanapkę/wrapa i kawę, herbatę lub wodę.
Od czasów pandemii podróżni otrzymują malutką czekoladkę, która zawiera w sobie zaledwie 40 proc. kakao, oraz 300-ml buteleczkę wody niegazowanej.
Ceny lotów Lufthansy rosną, a koszt jednostkowy tych dwóch produktów maleje. W zeszłym roku wyniósł on zaledwie 0,33 euro. Wcześniej Lufthansa, za zaoferowanie pasażerowi w klasie ekonomicznej, w trakcie lotu krótkiego zasięgu, poczęstunku, wydawała 0,89 euro.
Lufthansa nie udostępnia całkowitych przychodów generowanych ze sprzedaży na pokładach samolotów, lecz niemieckie linie lotnicze wskazują, że przeciętny pasażer, który dokonuje w trakcie lotu zakupu jedzenia i napoju, wydaje średnio 8,65 euro.
Pasażerowie lotów Lufthansy wewnątrz Europy i do Afryki Północnej, Izraela i Libanu wciąż mogą napić się kawy lub herbaty, lecz gorący napój wiąże się z dodatkową zapłatą trzech lub czterech euro. Zubożenie serwisu w klasie ekonomicznej wiązało się z wysypem negatywnych komentarzy i spadkiem ocen produktu pokładowego.
Kadra kierownicza niemieckich linii zauważyła, że w ostatnich latach poziom zadowolenia klientów przewoźnika gwałtownie spadł, co skutkowało podjęciem nagłej decyzji o przywróceniu w ramach „próbnej akcji” darmowego serwisu kawy i herbaty pasażerom klasy ekonomicznej. Inne napoje i przekąski wciąż będą podlegały dodatkowej opłacie.
Prawda jest taka, że produkt tradycyjnych linii lotniczych w Europie na trasach europejskich prawie nie różni się od serwisu niskokosztowych przewoźników lotniczych. Jedynie co odróżnia dwa modele biznesowe, to możliwość darmowego przewozu walizki kabinowej, choć i ta różnica zaczyna się zacierać.
Chwalebne jest to, że Lufthansa zmienia swoją decyzję i wprowadza pewne „ulepszenia”, choć w ogólnym ujęciu jest to bardzo niewielka inwestycja. Przewoźnik ma dużo do poprawy i warto, aby za jedną zmianą poszły kolejne.