W poniedziałek 24 maja na lotnisku w Mińsku przez ok. 2 godziny wstrzymywany był start samolotu Lufthansy. Jako przyczyny podano groźby o zamiarze dokonania ataku terrorystycznego.
– Na maila lotniska przyszła wiadomość od nieustalonych osób o zamiarze dokonania aktu terrorystycznego na samolot LH1487 linii lotniczych Lufthansa, lecącego do Frankfurt – poinformowały w komunikacie władze lotniska.
W efekcie lot LH1487, wykonywany airbusem A319-112, który miał się zacząć o godzinie 14:20 czasu lokalnego, został opóźniony o dwie godziny. Po tym czasie strona białoruska przekazała informację, że podejrzenia o zamachu nie potwierdziły się.
Dzień wcześniej Białoruś zmusiła do lądowania samolot Ryanaira lecący z Aten do Wilna do lądowania w Mińsku. Na pokładzie przechwyconego odrzutowca taniego przewoźnika był Raman Pratasiewicz, opozycyjny dziennikarz i działacz prowadzący niezależny kanał telewizyjny. Rejs realizował boeing 737-800 o rejestracji SP-RSM należący do Grupy Ryanair, a dokładnie do działającej w Polsce spółki Ryanair Sun. Wśród 171 osób na pokładzie maszyny najwięcej, bo aż 94, było obywateli Litwy. Odrzutowcem leciało także jedenastu Greków, dziewięciu Francuzów, pięciu Rosjan i czterech Polaków oraz obywatele Białorusi, Rumunii, Niemiec, Łotwy czy Gruzji.