Lufthansa Group podjęła wczoraj (3 maja) dezycję o zamówieniu kolejnych 10 samolotów szerokokadłubowych od Airbusa i Boeinga, kontynuując modernizację swojej floty w celu zmniejszenia zużycia paliwa, złożoności i kosztów.
Niemiecki przewoźnik złożył zamówienia na pięć A350-900 i pięć B787-9 Dreamliner, zwiększając liczbę nowych samolotów, które mają być dostarczone w tym dziesięcioleciu do 175. Dwusilnikowe samoloty zastąpią czterosilnikowe maszyny A340.
- Nawet w tych trudnych czasach kontynuujemy inwestycje w nowocześniejszą, bardziej wydajną i mniej emisyjną flotę Lufthansa Group. Jednocześnie posuwamy się do przodu z modernizacją naszej floty dalekodystansowej jeszcze szybciej niż planowano przed pandemią koronawirusa - mówi szef przewoźnika Carsten Spohr.
Jak podaje niemiecka linia pierwszy z wyprodukowanych Dreamlinerów dołączy do floty w nadchodzącym sezonie zimowym, a kolejne pojawią się w pierwszej połowie 2022 r. Ze względu na kryzys związany z koronawirusem, Lufthansa "znalazła sposób", aby odebrać dostawy samolotów już zmontowanych dla innych linii lotniczych, które opóźniły lub anulowały zamówienia. Przewoźnik ma obecnie zamówionych
45 maszyn B787 i B777X zamówionych u Boeinga.
W przypadku zamówienia u Airbusa, to pięć nowych A350 zostanie dostarczonych w 2027 i 2028 roku.
Portfel zamówień u europejskiego producenta z siedzibą w Tuluzie wzrasta do 45 maszyn tego typu. Obecnie Lufthansa ma już w swojej flocie 17 A350-900.
- Dzięki airbusowi A350-900, boeingom 777-9 i 787-9, Lufthansa Group będzie eksploatować najbardziej paliwooszczędne samoloty dalekodystansowe pod względem zużycia paliwa na pasażera i na 100 przelecianych kilometrów - czytamy w komunikacie przewoźnika.
Lufthansa osiągnęła porozumienie z obydwoma producentami samolotów w sprawie restrukturyzacji planowanych dostaw. Dlatego do połowy dekady odsetek czterosilnikowych samolotów dalekodystansowych we flocie przewoźnika spadnie do zaledwie 15 proc., z około 50 proc. przed globalną pandemią - dodaje Lufthansa. Nowe samoloty zmniejszą złożoność floty i zwiększą jej efektywność ponieważ zużywają średnio o 30 proc. mniej paliwa niż poprzednie modele i obniżą koszty linii o około 15 proc. Dodatkowo, w tym roku przewoźnik zamierza odbierać średnio jeden nowy samolot z rodziny A320neo miesięcznie. Przewiduje się, że do 2027 r. odbierze 107 nowych A320neo.
W ubiegłym tygodniu spółka opublikowała dokument, w którym poinformowała, że spłaciła połowę z 2,3 mld euro (2,8 mld dolarów), które pobrała w ramach niemieckich środków stabilizacyjnych, oraz że stara się o zgodę akcjonariuszy na kolejne ewentualne podwyższenie kapitału. W związku z tym Lufthansa organizuje swoje doroczne spotkanie akcjonariuszy 4 maja.