Amerykański Boeing i linie lotnicze Luxair ogłosiły w poniedziałek podczas Farnborough Airshow 2024 zamówienie europejskiego przewoźnika na dwa samoloty wersji 737 MAX 10 z opcją na dwa kolejne.
Luxair pozyskały kolejne odrzutowce amerykańskiego producenta zaledwie rok po nabyciu maszyn wersji
737 MAX 7 oraz
737 MAX 8. – Zakup boeingów 737-10 wesprze plany rozwoju Luxair i dekarbonizację naszej floty. Maszyny z rodziny 737 MAX charakteryzują się dużym podobieństwem, a to pozwala na znaczne oszczędności operacyjne – podkreślił Gilles Feith, dyrektor generalny Luxair.
– Boeingi 737 MAX, oprócz mniejszego zużycia paliwa i poziomu emisji, wygenerują także o 50 procent mniejszy ślad akustyczny poprzez redukcję hałasu przy startach i lądowaniach na lotnisku w Luksemburgu – dodał Feith.
Luxair planują eksploatować nowe boeingi 737 MAX 10 w konfiguracji pozwalającej przewozić do 213 pasażerów na trasach o długości do 5740 km. – Przewoźnik zyska możliwość wykorzystania samolotu odpowiedniej wielkości w zależności od popytu na rynku – wyjaśnił Brad McMullen, starszy wiceprezes Boeinga ds. sprzedaży komercyjnej i marketingu.
Luxair obsługują obecnie regionalną flotę składającą się z 21 samolotów. Wśród nich są cztery boeingi 737-700 oraz cztery 737-800, a także odebrane już dwa 737 MAX 8. Przewoźnik oczekuje na dostawę 10 nowych boeingów B737 MAX: czterech MAX 7, czterech MAX 8 oraz dwóch MAX 10. W ciągu ostatnich dwóch lat Luxair rozszerzyły swoją siatkę tras o 30 proc. Przewoźnik z Europy Zachodniej obsługuje w sumie 94 kierunki.
Podobno najtańszy w eksploatacji wąskokadłubowiec
Według producenta B737 MAX 10 ma być najtańszym pod względów kosztów w przeliczeniu na miejsce samolotem wąskokadłubowym, jaki kiedykolwiek był produkowany. Samolot będzie mógł przewozić do 230 pasażerów, czyli o 10 więcej niż wynosi maksymalna pojemność większego wariantu MAX 9. Nowy MAX 10 będzie napędzany silnikami CFM LEAP-1B, podobnie jak wszystkie inne wersje MAX-ów.
Boeing zdecydował się na względnie proste modyfikacje, które nie są obarczone dużym ryzykiem konstrukcyjnym. Aby zwiększyć maksymalną możliwą liczbę miejsc, kadłub został wydłużony o 66 cali, czyli o niecałe 1,7 m. Zmodyfikowane zostało też podwozie, aby umożliwić bezpieczne starty i lądowania samolotu o wydłużonym kadłubie. Skrzydła będą miały nieco inny kształt, aby obniżyć opór aerodynamiczny zwłaszcza podczas lotu z niską prędkością. Do tego Boeing zastosował nieco lżejsze komponenty oraz zmienił konstrukcję drzwi.