Malezyjskim narodowym liniom lotniczym Malaysia Airlines kończą się pieniądze. Przewoźnik prosi więc leasingodawców o znaczące zniżki i dalej redukuje flotę i sieć tras.
W liście do firm leasingowych Malaysia Aviation Group poinformowała, że prawdopodobnie nie będzie w stanie dokonać płatności po końcu listopada bieżącego roku, ze względu na pandemię koronawirusa i towarzyszące jej ograniczenia transportowe. Linie nie otrzymują już finansowania od malezyjskiego suwerennego funduszu majątkowego Khazanah Nasional. Grupa domaga się zatem znacznych obniżek stawek leasingowych.
Malaysia Airlines potwierdziły na początku października, że konieczne jest przeprowadzenie pilnej restrukturyzacji. W ramach reorganizacji firmy linie zmniejszyłyby wynagrodzenia swoim pracownikom, zaś flota i harmonogram lotów zostałyby zredukowane. Jeśli i to się nie uda – pozostaje jeszcze utworzenie nowej, krajowej linii lotniczej.
Malezyjskie narodowe linie lotnicze mają kłopoty finansowe od dłuższego czasu. Pojawiły się one jeszcze przed 2014 rokiem, gdy w ciągu pięciu miesięcy spółka straciła dwa boeingi 777. Jeden zniknął z radarów nad Morzem Południowochińskim, drugi został zestrzelony przez Rosjan wspierający separatystów na wschodzie Ukrainy. Przewoźnik uważał jednak, że jest na dobrej drodze do wyprostowania swojej sytuacji.
Jeszcze na początku tego roku
informowaliśmy, że do przejęcia Malaysia Airlines mogą być chętne holenderskie linie lotnicze KLM (informacja ta nie została jednak potwierdzona przez przewoźnika) oraz – co bardziej prawdopodobne – regionalny gigant lotniczy, Air Asia. Z przecieków medialnych wynika, że władze Malezji optują za wyborem opcji zagranicznej, z kolei spółka, która zarządza obecnie Malaysia Airlines, przychyla się do propozycji AirAsia. Ta z kolei oczekuje, że po przejęciu Malaysia Airlines zostałyby włączone do grupy AirAsia.
W wypadku realizacji lokalnego przejęcia narodowa linia de facto przestałaby istnieć jako osobny byt. Dla AirAsia to oznacza wyeliminowanie jednego z rywali. Z kolei oferty Europejczyków i Japończyków najprawdopodobniej, że Malaysia Airlines przestałby latać na Stary Kontynent. Linia skupiłaby się na lotach w Azji i na południowy Pacyfik, co pasowałoby Air France-KLM i Japan Airlines.