Dyrektor naczelny PPL Mariusz Szpikowski nie widzi szans na porozumienie i „najchętniej odprzedałby swoje udziały w Modlinie”. Sam samorząd województwa jak dotąd nie otrzymał jednak żadnej propozycji odkupienia udziałów od „Portów Lotniczych” – poinformował nas Marek Miesztalski, skarbnik instytucji.
W rozmowie z serwisem fly4free prezes Lotniska Chopina i dyrektor Portów Lotniczych Mariusz Szpikowski
stwierdził, że w 2021 r. tanie linie i czartery przejdą z Warszawy na drugie lotnisko. Cały projekt ma kosztować od 500 do 900 mln zł. I nie będzie to Modlin, a nowy port. „ Szanse na kompromis są bliskie zeru” – stwierdził przy tym.
W związku z tym, za cztery lata w okolicach Warszawy powstaną 3 lotniska - Chopin, Modlin oraz nowy port, który powstanie w ramach Duoportu z Chopinem. Mają tam być tam przeniesione z Warszawy operacje czarterowe, a także przewoźnicy niskokosztowi. Plany są spore, bo lotnisko ma przyjąć aż 6 mln pasażerów z Warszawy. Michał Leman, wieloletni dyrektor PPL LOT, obecnie autor bloga Captainspeaking, komentując ten pomysł, s
twierdził wprost, że „to chyba wynik konkursu na najdziwniejszy i najbardziej nieracjonalny koncept rozwoju rynku lotniczego”.
Do wywiadu odniósł się również Marek Miesztalski, skarbnik Województwa Mazowieckiego, które ma ok. 1/3 udziałów w spółce zarządzającej lotniskiem w Modlinie. W rozmowie z Rynkiem Lotniczym powiedział, że słowa Szpikowskiego są sprzeczne z dotychczasowymi deklaracjami i działaniami PPL. Przedstawiciel Mazowsza odniósł się także do informacji o kolejnym porcie w centrum Polski: – Moim zdaniem, ale myślę że i zarządu województwa nie, ma realnej alternatywy dla Modlina jako portu uzupełniającego i przejściowego dla CPK.
Zdaniem Dyrektora PPL, budowa nowego portu jest elementem strategii transportowej Polski. Nie tylko samorząd województwa nie dostał kontaktu od Szpikowskiego. Jak przypomina Michał Leman, nie zaprezentowano go także w Ministerstwie Infrastruktury.
Na całej sprawie może też zyskać Radom. Szpikowski nie wyklucza, że PPL skieruje tam inwestycje – Analizujemy taki scenariusz, ale nie ma żadnej oferty na stole. O koncepcji przeniesienia właśnie do Radomia lotniska w Modlinie
mówi się już od jakiegoś czasu. Tego pomysłu nie rozumie jednak Adrian Furgalski, który zwraca uwagę, że Porcie Lotniczym Radom czeka cała masa ograniczeń, których w Modlinie nie ma.