Meksyk sprzedał Tadżykistanowi rządowego Dreamlinera

Obecnie urzędujący prezydent Meksyku, Andrés Manuel López Obrador, o sprzedaży prezydenckiego Dreamlinera poinformował na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook. Od początku trwania kadencji López Obrador starał się sprzedać zakupionego przez swojego poprzednika, Felipe Calderóna, boeinga 787, który został wyposażony w bardzo luksusową kabinę VIP.

Samolot noszący rejestrację XC-MEC lub TP-01 został nazwany przez obecnie urzędującego prezydenta jako skandaliczna fanaberia, gdyż prezydent to nie faraon, aby podróżować własnym samolotem, który został zakupiony za publiczne środki.

Tadżykistan – była sowiecka republika z Azji Centralnej –, a dokładniej mówiąc, rząd tego kraju, został nabywcą szerokokadłubowego samolotu. Tadżykistan, który uzyskał niepodległość po rozpadzie Związku Radzieckiego w 1991 roku, przeżywał ciągłą niestabilność polityczną z powodu wojny domowej w latach 1992-1997. Prezydent kraju, Emomali Szaripowicz Rachmon, sprawuje władzę od 1994 roku i jest uważany za
jednego z ostatnich dyktatorów republik Azji Środkowej, które odłączyły się od Związku Radzieckiego. Zmieniająca się gospodarka Tadżykistanu opiera się głównie na przekazach pieniężnych, produkcji aluminium i uprawie bawełny, przy czym 20 proc. populacji żyje za mniej niż 1,25 dolara dziennie.

W filmie dołączonym do postu na Facebooku meksykański prezydent powiedział, że sprzedaż samolotu pokazała, jak zmieniła się meksykańska polityka pod jego przywództwem. – Ważne jest, aby każdy wiedział, jak ludzie myśleli wcześniej, jak działała władza, jak faraonowie – powiedział López Obrador. Więcej szczegółów na temat sprzedaży samolotu do kraju Azji Środkowej zostanie ujawnionych w najbliższym czasie, w tym, jak określił prezydent, wygórowane koszty utrzymania samolotu.

Jeden z urzędników prezydenta, Jorge Mendoza i szef banku rozwoju narodowego Banobras, powiedzieli, że rada państwa Tadżykistanu, która kupiła samolot, ma około 10 dni na objęcie go w posiadanie. Banobras
wyjaśnił ponadto, że sprzedaż samolotu przyniesie oszczędności, ponieważ rząd nie będzie musiał płacić rocznie około 18 milionów dolarów odsetek leasingowych.

Duszanbe za samolot ma przelać 92 mln dolarów, czyli mniej niż połowa kwoty, za którą pierwotnie go kupiono. Były prezydent nabył statek powietrzny w 2012 r. za 218 milionów dolarów. López Obrador miał
nadzieje, że uda się sprzedać samolot za co najmniej 150 mln dolarów. Tylko jeden meksykański prezydent kiedykolwiek używał prezydenckiego boeinga 787-8 do lotów o statusie HEAD. Enrique Peña Nieto, który sprawował urząd w latach 2012-2018, wykorzystał Dreamlinera do 214 lotów. Prezydencki samolot przeleciał do tej pory zaledwie 600 tys. kilometrów. Pieniądze ze sprzedaży meksykański rząd przeznaczy na
budowę szpitali w Tlapie i Tuxtepac, dwóch najbiedniejszych gminach w kraju.

Samolot został wyposażony we wnętrze VIP. Kabina posiada marmurowe wstawki. Prezydencki samolot w trakcie jednego lotu może przewieźć tylko 80 osób. Głowa danego państwa może przebywać w specjalnie
stworzonym apartamencie, który wyposażony jest w prywatną łazienkę. Associated Press poinformowało, że rekonfiguracja tego B787 w typowy odrzutowiec pasażerski (który może przewozić do 300 pasażerów) byłaby bardzo kosztowna.