Minister finansów Hesji popełnił samobójstwo

54-letni minister finansów kraju związkowego Hesja rzucił się pod pociąg na torach kolejowych w pobliżu miejscowości Hochheim leżącej między Frankfurtem a Moguncją. Policja miała duży problem z identyfikacją, ale ostatecznie potwierdzono jego tożsamość.

Schaefer cieszył się uznaniem wszystkich partii i dlatego jego czyn zszokował scenę polityczną Hesji, gdzie swoją główną bazę ma tania linia lotnicza Condor, która prawdopodobnie nie zostanie ostatecznie przejęta przez Polską Grupę Lotniczą.

Schaefer miał opinię zrównoważonej osoby, ale także bardzo wrażliwej. Wielu dostrzegało w nim potencjał do roli premiera Hesji. Dużą rolę w jego życiu odegrał sport, który dał mu wiarę w siebie. 197 cm wzrostu pozwalało mu grać z powodzeniem jako bramkarz drużyny piłki ręcznej. Po ukończeniu studiów prawniczych rozpoczął pracę w Commerzbanku we Frankfurcie.

Kiedy jego przyjaciel Christean Wagner został ministrem sprawiedliwości zrezygnował z posady i wdrożył się mocniej w politykę jako kierownik biura Wagnera. Trzy lata później został sekretarzem stanu, a następnie w 2010 roku został mianowany ministrem finansów Hesji. Dzięki jego odważnym decyzjom w sektorze podatków ten kraj związkowy pozbył się długów, co było ewenementem w skali całych Niemiec. Jeszcze dwa tygodnie przed śmiercią pomagał charytatywnie jako kucharz na imprezie zorganizowanej we Frankfurcie. Osierocił dwoje dzieci.

– Thomas bardzo się martwił w ostatnich tygodniach, czy będzie w stanie spełnić ogromne oczekiwania, jakie pokładali w nim obywatele. Zwłaszcza jeśli chodzi o pomoc finansową. Najwyraźniej nie widział wyjścia z tej sytuacji. Był tym głęboko rozczarowany i dlatego musiał nas opuścić. Jesteśmy tym zszokowani – wyznał dla "Deutsche Welle" premier Hesji Volker Bouffier.