Mitsubishi Aircraft zamyka wszystkie swoje lokalizacje poza Japonią i przenosi wszystkie działania związane z programem SpaceJet z powrotem do swojej siedziby głównej w Nagoi w Japonii. To odpowiedź na presję kosztową w związku ze spowolnieniem lotniczym spowodowanym koronawirusem.
Mitsubishi Aircraft Corporation twierdzi, że w ramach konsolidacji swoich usług do Japonii firma przerwie
testy w locie 90-miejscowego odrzutowca regionalnego SpaceJet M90 i zawiesi rozwój 76-osobowego M100. Producent obecnie kontynuuje starania o certyfikację M90, choć działania te na razie zostaną przeniesione do walidacji i innych prac biurowych. Mitsubishi twierdzi, że firma ponownie oceni plan certyfikacji M90 po osiągnięciu tegorocznych celów budżetowych. Japońska firma testowała w locie typ M90 w USA w Moses Lake oraz w Japonii.
Zamknięcia oddziałów są kierowane na wszystkie lokalizacje poza Japonią. Mitsubishi Aircraft na razie nie ogłosił żadnych zmian w planie, zgodnie z którym jego macierzysty Mitsubishi Heavy Industries (MHI) przejęło program CRJ Bombardiera za 550 milionów dolarów.
Zaledwie kilkanaście dni temu Mitsubishi i Bombardier poinformowali, że umowa zostanie sfinalizowana 1 czerwca.Wiadomość o wstrzymaniu zagranicznych działań nastąpiła po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu jak Mitsubishi Heavy Industries zmniejszy o połowę budżet SpaceJet na rok finansowy kończący się 31 marca 2021 r. W tym czasie MHI zapowiedziało także, że dokona przeglądu rozwoju M100, który
Mitsubishi Aircraft zaoferowało podczas ubiegłorocznego Paris Air Show.