Modlin: PPL forsuje decyzje szkodzące naszej spółce

W mediach społecznościowych został dziś upubliczniony datowany na 6 czerwca list władz sprawie Spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin do Mariusza Szpikowskiego prezesa Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze”. Na wstępie autorzy zaznaczają, że z głębokim zaniepokojeniem obserwują wypowiedzi prezesa PPL oraz dotyczące różnych aspektów funkcjonowania spółki, w tym lokalizacji lotniska, możliwości jego rozwoju, stanu finansów spółki i umowy zawartej z Ryanairem.

Umowa z Ryanair

W dalszej części tekstu możemy przeczytać, że PPL jako wspólnik i założyciel Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin miało znaczący udział w założeniu i zaplanowaniu lotniska w jego obecnej lokalizacji, lak również w ustaleniu profilu Lotniska jako lotniskamającego przyciągnąć przewoźników niskokosztowych i czarterowych. „Spółka założenia te konsekwentnie realizuje” – pisze zarząd Modlina – ”Niczym niepoparty jest zarzut uniemożliwiania przez Spółkę zapoznania się przez PPL z sytuacją finansową Spółki Zarząd Spółki na bieżąco przekazuje zarówno Radzie Nadzorczej jak i Zgromadzeniu Wspólników informacje na temat finansów Spółki, w różnym ujęciu w zależności od wniosków organów korporacyjnych Spółki. Równocześnie Rada Nadzorcza i Wspólnicy są informowani o wszelkich planach inwestycyjnych I rozwojowych Spółki, które były zatwierdzane przez te organy”.

Z kolejnych fragmentów dowiadujemy się, że umowa z Ryanair została zawarta za wiedzą i zgodą wspólników i ich przedstawicieli w Radzie Nadzorczej spółki, a z jej treścią zapoznał się osobiście Witold Czyż delegowany do zarządu spółki przedstawiciel PPL. „Zarówno na posiedzeniach Rady Nadzorczej Spółki jak i na posiedzeniach Zgromadzenia Wspólników wielokrotnie informowano, że zgodnie z zawartą umową Ryanair zobowiązany jest do uiszczania opłat lotniskowych wynikających z obowiązującej dla Lotniska Taryfy Opłat Lotniskowych, opublikowanej w Dzienniku Urzędowym Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego i na stronie internetowej Lotniska. Niezrozumiałym i bezpodstawnym więc jest forsowany przez Pana Prezesa [Szpikowskiego – red.] w mediach i wśród polityków, w tym wobec przedstawicieli Rządu, zarzut niedopuszczania do zapoznania się z umową przez Wspólnika Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze i insynuacje jakoby Ryanair miał czerpać nieokreślone korzyści z przedmiotowej umowy, w tym np. płacić 2 zł opłaty pasażerskiej, co powtarzane było przez PPL w mediach. Tym bardziej nieprawdziwy i nieuprawniony jest zarzut, jakoby Lotnisko działało jako przepompownia środków publicznych do firmy prywatnej, jaką jest Ryanair (np. Tygodnik ‘Wprost* z 6 maja 2018 r.), w tym wobec akceptacji warunków umowy z Ryanair przez organy korporacyjne Spółki (w tym PPL)” – pisze zarząd modlińskiego lotniska.

Szkodliwe forsowanie Radomia

Podpisany przez Leszka Chorzewskiego, Piotr Okienczyc oraz Marcin Danił kończy się stwierdzeniem, że szkodliwa dla spółki jest koncepcja „wstrzymania wszelkich inwestycji i intencja zamknięcia w bliskiej perspektywie Portu Lotniczego Warszawa/Modlin przy planach rozwoju lotniska Radom-Sadków. Bezpośrednim skutkiem tego typu informacji jest np. wstrzymanie przez Państwową Agencję Żeglugi Powietrznej wszelkich inwestycji na lotnisku, nawet tych niezbędnych dla zapewnienia bezpiecznego I sprawnego ruchu lotniczego na Lotnisku”.

„W związku z powyższym oczekujemy niezwłocznego zaprzestania przekazywania informacji i forsowania decyzji szkodzących Spółce lub zarządzanemu przez Spółkę Lotnisku” – kończą przedstawiciele Modlina.