Najlepsze w historii przychody Alaska Airlines w Q2 i większy zysk

Przewoźnikowi z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych przed rokiem w tym samym okresie udało się zarobić dla porównania 139 mln dolarów. Wzrost zysków o ponad 100 mln dolarów od kwietnia do końca czerwca to efekt między innymi powiększenia floty o czternaście samolotów. Nowe maszyny pozwoliły rozszerzyć siatkę połączeń, a także wzmocnić częstotliwość najbardziej dochodowych i obleganych tras.

– Ludzie są spragnieni podróżowania, a nasi pracownicy zapewniają im bezpieczne doświadczenie, którego oczekują, kiedy latają z nami. Jestem bardzo dumny z naszego zespołu za osiągnięcie takich wyników operacyjnych i finansowych – podkreślił Benn Minicucci, prezes grupy Alaska Airlines.

Przewoźnik z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych wygenerował w drugim kwartale bieżącego roku przychody operacyjne na poziomie 2,8 mld dolarów. Jeszcze nigdy w historii nie osiągnęły takiego pułapu.

Alaska Airlines w okresie od kwietnia do końca czerwca odebrały osiem boeingów 737 MAX 9 oraz sześć embraerów E175. Dzięki temu flota linii z główną siedzibą w Seattle wzrosła do 51 samolotów, natomiast zależnych Horizon Air, gdzie trafiły odrzutowce brazylijskiego producenta, do 39 maszyn.

Przewoźnik ogłosił również, że w grudniu wystartują nowe trasy do Nassau na Bahamach z Seattle i Los Angeles, które będą najdłuższe w oferowanej siatce połączeń. Pod koniec roku pojawią się także rejsy do Gwatemali. To będzie już szósty kraj, do którego będą latać samoloty w malowaniu Alaska Airlines.