Najlepszy w historii listopad w Dublinie

Wynik uzyskany w przedostatnim miesiącu bieżącego roku był wyższy o trzy proc. w odniesieniu do tego samego okresu z ubiegłego roku. To oznacza, że był to najbardziej intensywny listopad w 84-letniej historii portu stolicy Irlandii.

W dotychczasowych jedenastu miesiącach 2024 roku doliczono się już 30,97 mln podróżnych. To o pięć proc. więcej w odniesieniu do tego samego okresu 2023 roku. Najbardziej intensywnym dniem był 1 listopada, kiedy to odprawiono 100 tys. podróżnych.

Przewidywania po ostatniej korekcie na cały bieżący rok zakładają obsłużenie ponad 33 mln pasażerów, czyli powyżej przyjętego wcześniej limitu dla lotniska stolicy Zielonej Wyspy. Niektórzy przewoźnicy są zmuszeni do zmniejszenia skali swojej działalności lub przeniesienia usług do lotniska w Cork.

Urząd Lotnictwa Cywilnego w Irlandii oraz krajowy operator portów lotniczych (daa) poczyniły już w tym kierunku wysiłki, aby zachęcić linie lotnicze do większej aktywności w drugim co do wielkości porcie Zielonej Wyspy. Dla porównania lotnisko w Cork obsłużyło w listopadzie 201 tys. pasażerów. To o pięć proc. więcej aniżeli w przedostatnim miesiącu ubiegłego roku.

– Za nami kolejny mocny miesiąc na lotniskach w Dublinie i Cork. To dowodzi o ogromnym popycie na loty do i z Irlandii. Niemniej wzrost w Dublinie musiał być stonowany, a przewoźnicy wstrzymują ogłaszanie nowych tras z powodu limitu. Nie możemy się doczekać współpracy z nowym rządem w tej sprawie. Badamy wniosek o podniesienie limitu do 36 mln bez konieczności rozbudowy – podkreślił Kenny Jacobs, prezes daa.

– Ostatecznie będziemy musieli znaleźć rozwiązanie tej sytuacji, w której najważniejsze wrota do Irlandii są sztucznie ograniczone. To ma negatywne skutki dla turystyki, zatrudnienia oraz gospodarki, a przede wszystkim jeszcze lepszej komunikacji ze światem. Dziękuję wszystkim za wysiłek i poświęcenie włożone w ostatnich miesiącach na obu lotniskach – podsumował Kenny Jacobs.