Największe lotnisko Izraela – Port Lotniczy Ben Guriona w Tel Awiwie – zostanie wkrótce poddane modernizacji kosztem 1,43 miliarda dolarów. Inwestycje są konieczne, by nadążyć za rosnącym ruchem w porcie.
Urząd ds. Międzynarodowych Portów Lotniczych w Izraelu ogłosił plany w poniedziałek, twierdząc, że modernizacja jest konieczna, aby uwzględnić oczekiwany 50-procentowy wzrost liczby pasażerów korzystających z lotniska w ciągu najbliższych pięciu lat. Tak duży rozwój będzie możliwy dzięki polityce otwartego nieba zainaugurowanej przez ministerstwo transportu.
W ostatnim tygodniu grudnia lotnisko Ben Guriona przyjęło 20-milionowego pasażera obsłużonego w 2017 roku. W stosunku do zeszłego roku, liczba pasażerów wzrosła o 17 procent. Ministerstwo transportu podaje, że w 2018 roku ten sam port obsłuży już 23 miliony osób. W 2030 ma ich tu być już ponad 30 milionów.
Ale lotnisko Ben Guriona jest stale rozbudowywane, by poradzić sobie ze wzmożonym ruchem. W 2017 roku odnowiono Terminal 1, dedykowany pasażerom tanich linii lotniczych. Przewiduje się, że liczba tych pasażerów wzrośnie ponad dwukrotnie z 1,4 mln w tym roku do ponad 3 mln w 2019 roku.
W międzyczasie planowana jest także rozbudowa Terminalu 3. Wśród planowanych ulepszeń znalazły się m.in.: budowa 86 dodatkowych stanowisk odpraw a także większej ilości stanowisk do samodzielnej odprawy oraz sześć kolejnych maszyn do kontroli bagażu. Najważniejszą inwestycją jest jednak budowa nowego Terminalu 2, który ma obsługiwać loty krajowe po zamknięciu lotniska Sde Dov w Tel Awiwie.
W planach jest też uruchomienie lotniska zapasowego dla Portu Lotniczego Ben Guriona.
Eilat Ramon Airport zostanie uruchomiony w kwietniu 2018 roku i jest pierwszym cywilnym portem lotniczym, budowanym z tym kraju od czasu jego powstania w 1948 roku. Lotnisko zlokalizowane będzie 19 km od centrum miasta. Początkowo port obsługiwać będzie około 2 mln podróżnych w ciągu roku. Szacunkowy koszt budowy to 1,7 mld zł.