Port lotniczy Moskwa-Szeremietiewo im. Aleksandra Puszkina zamknął już drugi terminal - informują serwisy "Aeroin" oraz "Aviacionline", powołujące się na źródła z agencji TASS.
Zaledwie tydzień po zawieszeniu terminalu D największe i najbardziej ruchliwe lotnisko stolicy Rosji nie przyjmuje od 16 marca podróżnych także w terminalu E.
Port Szeremietiewo zablokował dodatkowo operacje z trzeciej drogi startowej i wstrzymał wszystkie trwające inwestycje. Władze lotniska tłumaczą podjęte decyzję "gwałtownym spadkiem ruchu z powodu nałożonych międzynarodowych ograniczeń", co wymusiło "działania antykryzysowe".
Redukowane są również koszty niezwiązane bezpośrednio z eksploatacją. Ponadto zmniejszono liczbę odjeżdżających pociągów zautomatyzowanej kolejki podziemnej, kursującej między terminalami B, D, E i F.
Obsługa realizowanych jeszcze niektórych rejsów międzynarodowych,
takich jak opisywanych wcześniej przez nas linii lotniczych Air Serbia, została przeniesiona do terminali C i B. Według doniesień serwisu FlightGlobal rezygnację ogłosił także prezes lotniska Aleksander Ponomarienko, krótko po tym jak znalazł się wśród osób sankcjonowanych przez Unię Europejską.
Port lotniczy Moskwa-Szeremietiewo im. Aleksandra Puszkina obsłużył jeszcze w 2019 roku niemal 50 mln pasażerów. W następnym roku ich liczba spadła do nieznacznie poniżej 20 mln, ale w minionym 2021 roku liczba podróżnych odprawionych wzrosła do 31 mln.
Wszystkie wiadomości o wojnie w Ukrainie znajdziecie w naszym specjalnym wątku:
Wojna Rosja-Ukraina.