NASA i Lockheed Martin oficjalnie zaprezentowali w piątek (12 stycznia) w hali Skunk Works Lockheeda w Palmdale naddźwiękowy samolot X-59 Quesst (Quiet SuperSonic Technology). Nowy demonstrator ma utorować drogę dla cichego naddźwiękowego samolotu pasażerskiego nowej generacji.
Korzystając z tego eksperymentalnego samolotu, opracowanego na potrzeby programu Low-Boom Flight Demonstrator, NASA zamierza zebrać dane, które mogą zrewolucjonizować podróże lotnicze, torując drogę dla cichego naddźwiękowego samolotu pasażerskiego nowej generacji. Maszyna powstała w dobrze znanym każdemu miłośnikowi lotnictwa zakładach Skunk Works w Palmdale w Kalifornii.
Same przygotowania do oblotu w praktyce rozpoczęły się już serią prób naziemnych rozpoczętych jeszcze w ub. roku. Samolot po oblocie ma wziąć udział w kilkuletnim programie badawczym, z którego wnioski zostaną następnie przedstawione przedstawicielom FAA i ICAO. Zakończenie testów przewidywane jest na rok 2027.
- To wielkie osiągnięcie, które było możliwe tylko dzięki ciężkiej pracy i pomysłowości NASA i całego zespołu X-59. W ciągu zaledwie kilku lat przeszliśmy od ambitnej koncepcji do rzeczywistości. X-59 pomoże zmienić sposób, w jaki podróżujemy, zbliżając nas do siebie w znacznie krótszym czasie - powiedziała Pam Melroy, zastępczyni głównego administratora agencji NASA.
Misja Quesst
X-59 jest centralną częścią misji NASA Quesst, która koncentruje się na dostarczaniu danych, które pomogą organom regulacyjnym ponownie rozważyć przepisy zakazujące komercyjnych lotów naddźwiękowych nad lądem. Przekraczanie prędkości dźwięku nad lądem przez samoloty komercyjne zostało zakazane przez FAA (Federal Aviation Administration) w 1973. Powodem była chęć wyeliminowania gromu dźwiękowego, który negatywnie oddziałuje na ludzi i zwierzęta.
Konstrukcja, kształt i technologie pozwolą samolotowi osiągnąć te prędkości przy jednoczesnym generowaniu cichszego dźwięku. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom technicznym X-59 ma wytwarzać w czasie przekraczania prędkości dźwięku hałas nie większy niż 75 dB. To około jedna trzecia mniej niż w przypadku słynnego Concorde’a, który generował ten dźwięk na poziomie 100-110 dB. Jeśli projekt się powiedzie, FAA powinna zrezygnować z tej restrykcji.
- To ekscytujące wydarzenie, biorąc pod uwagę poziom ambicji stojący za Quesst i jego potencjalne korzyści. NASA podzieli się danymi i technologią, które wygenerujemy podczas tej jedynej w swoim rodzaju misji z organami regulacyjnymi i przemysłem. Demonstrując możliwość cichej komercyjnej podróży naddźwiękowej nad lądem, staramy się otworzyć nowe rynki komercyjne dla amerykańskich firm i przynieść korzyści podróżnym na całym świecie - powiedział Bob Pearce, zastępca administratora ds. badań aeronautycznych w siedzibie NASA w Waszyngtonie.
Prawie trzy lata testowania
Testy z użyciem X-59 przewidywane są na lata 2024-2027. Pierwszy etap będzie trwał dziewięć miesięcy i dotyczyć ma ustalenia charakterystyk lotnych samolotu, które pozwolą na jego prawidłową eksploatację. Zbadane zostaną maksymalne i minimalne parametry samolotu, dzięki czemu pilot będzie wiedział jak daleko będzie mógł się posunąć w eksperymentach, a na koniec bezpiecznie wylądować.
Faza druga rozpocznie się równolegle i została określona jako walidacja akustyczna. Chodzi w niej o to, aby udowodnić, że technologia cichego gromu dźwiękowego działa zgodnie z założeniami, a osiągi samolotu w rzeczywistych warunkach atmosferycznych potwierdzają założenia obliczeniowe.
Pierwsze loty jeszcze w tym roku
Po zakończeniu wdrożenia, zespół samolotu X-59 Quesst przejdzie do kolejnych etapów przygotowań do pierwszego lotu: testów zintegrowanych systemów, uruchomienia silnika, kołowania oraz przerwanego startu.
X-59 ma wzbić się w powietrze jeszcze w tym roku, po czym nastąpi jego pierwszy cichy lot naddźwiękowy. Zespół Quesst przeprowadzi kilka testów samolotu w Skunk Works przed przeniesieniem go do bazy operacyjnej programu. Próby samolotu realizowane będą w Centrum Badań Lotu im. Armstronga w Kalifornii oraz w rejonie bazy Edwards. Tam prowadzone mają być próby w locie z prędkością ponaddźwiękową. Co ciekawe, próby nad obszarami zamieszkanymi mają być realizowane jeszcze w bieżącym roku.
- W obu zespołach utalentowani, oddani i pełni pasji naukowcy, inżynierowie i pracownicy współpracowali przy opracowywaniu i produkcji tego samolotu. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy być częścią tej podróży, aby kształtować przyszłość naddźwiękowych podróży nad lądem wraz z NASA i naszymi dostawcami - powiedział John Clark, wiceprezes i dyrektor generalny Lockheed Martin Skunk Works.
Gdy NASA zakończy testy w locie, agencja skieruje samolot nad kilka wybranych miast w USA, zbierając informacje na temat dźwięku generowanego przez X-59 i jak odbierają go mieszkańcy. NASA przekaże te dane FAA i międzynarodowym organom regulacyjnym m.in. ICAO.
Informacyjnie o X-59
X-59 nie jest dużym samolotem. Jego długość wynosi 30,4 m, a rozpiętość 9,0 m, a w kabinie jest miejsce tylko dla pilota. Ze względu na tę konfigurację kokpit znajduje się prawie w połowie długości samolotu i nie ma przedniej szyby. Zamiast tego zespół Quesst opracował tzw. eXternal Vision System, czyli serię kamer o wysokiej rozdzielczości zasilających monitor 4K w kokpicie.
Demonstrator ma rozwijać prędkość 1,4 Macha, czyli około 1488 km/h, lecąc na wysokości 55 000 stóp (16 764 metrów). X-59 napędzany jest pojedynczym silnikiem odrzutowym F414-GE-100 zbudowanym przez General Electric Aviation. Według zapowiedzi producentów kształt samolotu i zastosowane w nim rozwiązania technologiczne umożliwią cichy lot naddźwiękowy. Cienki, zwężający się nos X-59 stanowi prawie jedną trzecią jego długości i rozbija fale uderzeniowe, które normalnie powodowałyby tzw. bum soniczny w samolotach naddźwiękowych.