Adria Airways, największa linia lotnicza Słowenii, po 58 latach istnienia zawiesiła wczoraj (30 września) działalność i ogłosiła złożenie wniosku o upadłość po tym jak nie udało się znaleźć potencjalnego nowego inwestora.
Adria złożyła wniosek o upadłośćW poniedziałek (23 września) przewoźnik zawiesił wszystkie swoje loty. Twierdził wówczas, że zaprzestanie działalności jest tymczasowe i będzie trwać najwyżej trzy dni.
Następnie linia informowała, że potrzebuje kolejnych kilku dni na wznowienie operacji. Tak się jednak nie stało i Adria poinformowała wczoraj (30 września) popołudniu, że oficjalnie ogłosiła upadłość, kończąc swoją 58-letnią historię.
- W poniedziałek, 30 września 2019 r. Adria Airways złożyła wniosek o postępowanie upadłościowe spółki w sądzie rejonowym w Kranj. Postępowanie zostało wszczęte przez kierownictwo spółki z powodu niewypłacalności spółki i na podstawie słoweńskiej działalności finansowej, postępowania upadłościowego i ustawy o przymusowym rozwiązaniu firmy (ZFPPIPP), która zobowiązuje kierownictwo spółki Adria Airways do złożenia stosownego wniosku. Sąd ma trzydniowy ustawowy okres, w którym decyduje o wszczęciu postępowania upadłościowego. Jesteśmy zmuszeni do anulowania wszystkich regularnych lotów z powodu wszczęcia tegoż postępowania - można przeczytać w oficjalnym oświadczeniu spółki.
- Rząd rozważa stworzenie nowego krajowego przewoźnika w celu poprawy międzynarodowej łączności Słowenii po upadku Adrii. Proces ten zajmie trochę czasu i będzie wymagał silnego partnerstwa z Lufthansą, a także politycznego konsensusu w naszym kraju - powiedział Zdravko Počivalšek, słoweński minister rozwoju gospodarczego i technologii cytowany przez
portal EX-YU Aviation.
W ciągu ostatniego tygodnia Adria odwołała ponad 400 lotów, którymi miało polecieć ponad 15 tys. pasażerów. W wyniku upadku firmy 558 pracowników pozostało bez pracy Warto dodać, że 23 września br. Adria Airways wykonała swój ostatni rozkładowy lot z Kopenhagi do Lublany. Natomiast ostatni pasażerowie zostali przewiezieni na pokładzie czarteru z Paryża do Lublany wczoraj (30 września). Podróżującymi była m.in. słoweńska siatkarska reprezentacja mężczyzn, która w niedzielę (29 września) zdobyła srebrny medal na Mistrzostwach Europy w piłce siatkowej mężczyzn 2019.
Wieczna prywatyzacjaW 2016 r. niemiecki fundusz inwestycyjny 4K Invest kupił 91,6 proc. udziałów w słoweńskiej państwowej linii Adria Airways. Wartość samej transakcji wynosiła 100 tys. euro (ok. 450 tys. zł). Słoweński fundusz narodowy SDH wystawił Adrię na sprzedaż w lipcu 2015 r. Fundusz sprzedawał ok. 2 proc. własnych udziałów, niemal 70 proc. należące bezpośrednio do Skarbu Państwa oraz ok. 20 proc., których właścicielem był państwowy fundusz DUTB. Zgodnie z warunkami transakcji SDH zobowiązał się dokapitalizować spółkę kwotą 3,1 mln euro. Z kolei 4K zainwestowało milion euro. Była to druga próba prywatyzacji Adria Airways - w 2012 r. nikt nie był chętny do zakupu linii.
Fundusz 4K ma główną siedzibę w Monachium. To inwestor wyspecjalizowany w pozyskiwaniu firm przeznaczonych do restrukturyzacji. Jako ciekawostkę warto dodać, że po ogłoszeniu bankructwa Adrii, 4K Invest zamknął swoją stronę internetową.
Adria w PolsceAdria najdłużej w Polsce była obecna w Warszawie. Oferowała stąd przez większość lat codzienne loty do Lublany. Słoweńska linia miała też epizody w innych miastach Polski. Najbardziej znanym jest Łódź, kiedy w marcu 2015 r. lotnisko w tym mieście pierwszy raz w swojej historii zostało bazą linii lotniczej. W związku z otwarciem bazy w Łodzi, Adria Airways postanowiła podkreślić wtedy to wydarzenie nazywając jedną ze swoich maszyn imieniem "Łódź". Adria Airways oferowała z Łodzi loty do Monachium, Amsterdamu i Paryża (CDG). Połączenie do Niemiec obsługiwane było w formule code-share z Lufthansą. Natomiast na połączeniu do Holandii przewoźnik miał podpisaną umowę interline z linią KLM.
Słoweńska linia była obecna w 2016 r. w Rzeszowie skąd przez pięć miesięcy latała do Paryża (CDG). Adria oferowała także loty z lotniska Olsztyn-Mazury do Monachium, które wytrzymały tylko cztery miesiące po inauguracji trasy, a ostatni z nich odbył się 28 października 2016 r.
Krótki rys historyczny przewoźnikaLinia została założona w marcu 1961 r. jako Adria Aviopromet (Adria Airways). W sierpniu tego samego roku zakupiła dwa douglasy DC-6B od KLM i wykonała pierwszy lot komercyjny z holenderską załogą. W tym samym czasie pierwsza załoga Adrii oraz zespoły techniczne zostały przeszkolone przez linię JAT Yugoslav Airlines i siły powietrzne. Pierwszy lot Adrii własną załogą odbył się w grudniu 1961 r. Początkowo samoloty linii latały z lotniska w Zagrzebiu. Dopiero w 1964 r. Adria przeniosła się na nowo wybudowane lotnisko w Lublanie, które pełniło rolę jej głównej bazy aż do ostatnich dni firmy.
W 1991 r., kiedy Słowenia ogłosiła niepodległość, przewoźnik musiał szukać nowych możliwości, ponieważ przewoźnik z linii czarterowej/wakacyjnej musiał stać się sieciowym. Wojna na Bałkanach i blokada części miast wypoczynkowych poskutkowała dużymi problemami linii, z których wyszła mimo wszystko z pomocną dłonią rządu Słowenii. W 2004 r. Adria została pierwszym przewoźnikiem na świecie, który otrzymała certyfikat IATA Operational Safety Audit tzw. IOSA. 2006 r. był rekordowy, bo Adria po raz pierwszy przewiozła ponad milion pasażerów w ciągu jednego roku. W kolejnym roku Adria rozpoczęła modernizację floty. Pojawiły się wtedy we flocie bombardiery CRJ900, które ostatecznie stały się trzonem floty przewoźnika.
Flota przewoźnika składała się ostatnio z 18 samolotów: trzech Airbusów A319, dwóch Bombardierów CRJ700, ośmiu CRJ900 oraz pięciu Saabów 2000, ale przez flotę Adria Airways przewinęły się także airbusy A320, boeingi B737, douglasy DC-9, mcdonnell douglasy MD-80, CRJ-ty 100/200 oraz fokker F100. Okazjonalnie linia także leasingowała Sud Aviation Caravelle, douglasa DC-8 czy BAC One-Eleven.