Operacja #LOTdoDomu realizowana przez LOT na zlecenie polskiego rządu ma za zadanie pomóc Polakom w powrotach do kraju. Dzięki współpracy służb dyplomatycznych ze specjalnych rejsów mogli skorzystać także obywatele innych państw.
Operacja #LOTdoDomu wystartowała 15 marca, tuż po ogłoszeniu zamknięcia granic Polski w związku z docierającą do Europy Środkowej i Wschodniej pandemią koronawirusa. W jej ramach realizowane są specjalne rejsy czarterowe zamawiane przez polski rząd, które umożliwiają Polakom i uprawnionym do tego cudzoziemcom wrócić do kraju. Program w obecnej formule będzie realizowany do 5 kwietnia.
„W ramach akcji #LotDoDomu odbyło się już ponad 320 rejsów, a przeszło 47,5 tys. Polaków wróciło do kraju. Do domów powróciło także ponad 800 obywateli innych państw EU” napisała wczoraj (3 kwietnia) Monika Szatyńska-Luft, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Spraw Zagranicznych. W czasach pandemii wywołanej koronawirusem i zawieszenia regularnych lotów przez większość linii lotniczych, tylko takie operacje jak #LOTdoDomu dawały możliwość przemieszczania się na większe odległości. Obecność na pokładach obywateli innych państw wymagała jednak licznych dodatkowych uzgodnień.
– Ze względu na indywidualne regulacje poszczególnych krajów dotyczące przekroczenia ich granic, weryfikacja osób do tego uprawnionych w leży po stronie Ambasady lub Konsulatu danego kraju. Dlatego Rejsy wylotowe w ramach operacji #LOTdoDomu są realizowane wyłącznie we współpracy z Ambasadami, które zwracają się z prośbami do LOT-u o przewóz wyłącznie ich obywateli. Udział tych pasażerów w skali operacji jest niewielki i dotyczy wybranych połączeń realizowanych w ramach operacji #LOTdoDomu – wyjaśnia biuro prasowe PLL LOT.
Możliwość udziału w takim locie była więc możliwa tylko po uprzednich ustaleniach poczynionych przez służby dyplomatyczne, a cudzoziemcy, którzy nie byli uprawnieni do przebywania w Polsce musieli polegać na wsparciu własnych państw. Co bardzo cieszy, nie zauważyliśmy, żeby były z tym jakieś większe problemy.
Ogółem do tej pory na pokładach rejsów powrotnych prowadzonych w ramach #LOTdoDomu znalazło się ponad 800 obcokrajowców. Dzięki współpracy Polski z innymi państwami możliwe stały się powroty, jeśli nie bezpośrednio do domu, to chociaż na obszar UE, wielu europejczyków. #LOTdoDomu zapewnił m.in. powrót Norwegów z Wietnamu, Brytyjczyków, Irlandczyków i Duńczyków z Brazylii, Węgrów z Cypru i Grecji, Ukraińców z Peru, Litwinów z Kanady i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Czechów z Dominikany, Niemców i Austriaków z Azerbejdżanu oraz Niemców, Szwedów, Holendrów, Norwegów i Duńczyków z Tajlandii.
Wśród pasażerów znaleźli się także obywatele: Azerbejdżanu, Włoch, Szwecji, Irlandii, Grecji, Macedonii, Brazylii, Meksyku, Kanady, Czech, Portugalii, Norwegii, Holandii, Łotwy, Estonii, Litwy, Kazachstanu, Szwajcarii, Austrii, Słowacji, Słowenii, Danii, Ukrainy, Albanii, Węgier, Finlandii czy Hiszpanii.
Kolejną grupę obcokrajowców korzystających z operacji #LOTdoDomu były osoby przebywające w Polsce i wracające do swoich państw na pokładach samolotów lecących odebrać Polaków czy uprawnionych cudzoziemców. Z możliwości powrotu z Polski do USA skorzystało ponad 400 amerykańskich obywateli i to oni stanowili najliczniejszą grupę wylatującą z Polski na pokładach rejsów prowadzonych w ramach #LOTdoDomu. Na kolejnym miejscu znaleźli się obywatele Niemiec, których było ponad 250. Do Japonii powróciło 150 obywateli tego kraju.
Łącznie z pomocy Polski na trasach wylotowych oraz na pokładach samolotów wracających do Warszawy skorzysta zapewne ok. 2 tys. cudzioziemców.